Tegoroczne rozgrywki jasno pokazują, że nie wolno przekreślać szans nawet tych, którzy na papierze nie mają szans. Szans na cokolwiek. Ekipa z województwa lubelskiego boryka się z osłabieniem w postaci absencji kontuzjowanego Grzegorza Zengoty. Sympatycy Motoru czekają również na powrót do oficjalnego ścigania Grigorija Łaguty. Pomimo takich zawirowań podopieczni Jacka Ziółkowskiego zdołali zwyciężyć z MrGarden GKMem Grudziądz oraz postawić się pozostałym ekstraligowym rywalom. Wydaje się, że w piątkowy wieczór lublinian czeka najtrudniejszy sprawdzian do tej pory. W Grodzie Bachusa czeka bowiem uzbrojony po zęby Stelmet Falubaz Zielona Góra. Czy zespół Adama Skórnickiego jest do zatrzymania na swoim torze? Szczerze powiedziawszy, odkąd zespołem dowodzi popularny „Skóra”, to trudno dostrzec w owalu z ulicy Wrocławskiej wielkiego sprzymierzeńca Falubazu. Idealnym dowodem może być niezwykła męczarnia miejscowych w starciu ze wspomnianym GKMem. Tym samym, z którym stosunkowo gładko poradził sobie Motor.
Zeszłoroczny filar Koziołków – Andreas Jonsson przez kilka lat był jeźdźcem Falubazu. Trudno jednoznacznie powiedzieć, jak Szwed radzi sobie na zielonogórskim torze od momentu rozstania. Zaliczył on bowiem dobry mecz w 2017 roku jeszcze w barwach ROWu Rybnik. W kevlarze Włókniarza jazdę przy Wrocławskiej zakończył szybciej niż zaczął. Pozostali zawodnicy z kadry Jacka Ziółkowskiego mieli zdecydowanie mniej styczności z najwyższą klasą rozgrywkową w Polsce. Niezbyt częsty kontakt z torem w Zielonej Górze na poziomie ekstraligowym może mieć wydźwięk negatywny. Z perspektywy Motoru, oczywiście.
Choć Falubaz poprzednio zdobył na swojej nawierzchni zaledwie 46 punktów, to już w zeszłym tygodniu w północnej części województwa lubuskiego, udało się mu ich uzbierać o trzy więcej. Czy można powiedzieć wobec tego, że zielonogórzanie się rozpędzają? Wszystko na to wskazuje. Stabilną formę zaczyna prezentować Norbert Krakowiak, a w obliczu towarzyszących mu pięciu doskonałych seniorów, Adam Skórnicki ma na pewno mniej obaw przed meczem od swojego konkurenta z Lublina. Niekwestionowaną siłą przyjezdnych jest bardzo mocny duet młodzieżowy. Od 2 lat mówi się, że moc FOGO Unii Leszno tkwi w najmocniejszej juniorskiej parze w lidze. Wydaje się, że Motor ma parę numer dwa. Jeśli Wiktorowie: Lampart i Trofimow, wejdą dobrze w spotkanie, wówczas mogą „Myszkom” zjeżyć włosy na głowie. Czy ta młodzieżowa armata wystrzeli skutecznie? Czy też gwiazdorski zespół gospodarzy rozwieje wszelkie wątpliwości? A może to aura pogodzi wszystkich i w piątkowi wieczór odeśle przed ciepły kominek?
Awizowane składy:
Speed Car Motor Lublin
1. Paweł Miesiąc
2. Andreas Jonsson
3. Dawid Lampart
4. Robert Lambert
5. Mikkel Michelsen
6. Wiktor Lampart
7. Wiktor Trofimow
Stelmet Falubaz Zielona Góra
9. Nicki Pedersen
10. Michael Jepsen Jensen
11. Piotr Protasiewicz
12. Patryk Dudek
13. Martin Vaculik
14. Damian Pawliczak
15. Norbert Krakowia
Początek spotkania: 18:00
Sędzia: Paweł Słupski
Komisarz toru:Jacek Krzyżaniak
Tekst opracował: Wiktor Skowron