Przed tym spotkaniem było wiele spekulacji nt. występu Petera Kildemanda w tym spotkaniu.Finalnie w miejsce Duńczyka wystąpił debiutujący w PGE Ekstralidze Adam Ellis, który nie może zaliczyć do udanych swojego występu w piątkowy wieczór.
Godzinę przed rozpoczęciem tego meczu rozpętała się mała ulewa na Toruńska Moto Areną, ale rozłożona folia na torze spowodowała, że mecz mógł się odbyć bez problemu. W pierwszej gonitwie w miejsce Norberta Kościucha pojechał Jack Holder i torunianie rozpoczęli od wygranej 4-2. Odpowiedz gości natychmiastowa w drugiej gonitwie 4-2 wygrywają juniorzy a w trzecim biegu Truly.work Stal Gorzów wygrała podwójnie i przy remisie w czwartej gonitwie to goście prowadzili 14-10.
Druga seria rozpoczęła się od remisu a wszyscy złapali się za głowę po szóstym biegu, gdy para Kasprzak-Thomsen przywozi Jasona Doyela na 5-1. W 7 gonitwie trochę kontrowersji dostarczyła nam sytuacja z Norbertem Kościuchem, gdy przewrócił się tuż po starcie. Powtórki pokazały mały kontakt pomiędzy żużlowcem gospodarzy a Rafałem Karczmarzem i sędzia zawodów zdecydował się powtórzyć bieg w czteroosobowym składzie. Powtórka dostarczyła nam genialnych emocji, walka Zmarzlik- Kościuch trwała całe cztery okrążenia a zawodnicy tasowali się na przemian. Górą z tego pojedynku wyszedł Zmarzlik a bieg wygrał Chris Holder i na tablicy widniał wynik 24-18 dla gości.
Gdy wydawało się, że nastąpiło przełamanie gospodarzy to w 8 gonitwie para Wożniak-Karczmarz(rezerwa zwykła za A.Ellisa) pokonała parę Doyle- Kopeć Sobczyński o gorzowianie prowadzili 29-19.
I wtedy stało się coś co mało kto się spodziewał. W 9 biegu para Ch.Holder-Kościuch wygrywa z parą Kasprzak-Thomsen w stosunku 5-1 i remis w 10 gonitwie pokazał, że w tym meczu będą jeszcze nie małe emocje. Po dziesiątym biegu mamy wynik 33-27 dla gości.
Czwarta seria to mocne uderzenie torunian, para Kościuch-Doyle wygrywa 5-1 a w biegu dwunastym Iversen wygrywa z Woźniakiem i mamy remis 36-36 ! Gonitwa trzynasta miała nam odpowiedzieć kto w tym meczu może być górą, ze startu genialnie wyszedł Jack Holder po zewnętrznej dołączył Chris Holder i gospodarze przed biegami nominowanymi prowadzili 41-37.
W biegu 14 para Kościuch-Doyle świetnie wyszła ze startu, jednak na wejściu w drugi łuk błąd popełnił Zmarzlik, gdzie zahaczył o tył motocykla Doylea i zaliczył upadek. Sędzia po obejrzeniu powtórek wykluczył polaka. W powtórce ze startu świetnie wyszedł Thomsen i bronił się przez prawie trzy okrążenia, jednak zdecydowany atak Kościucha i Duńczyk zaliczył upadek. Sędzia wykluczył z powtórki biegu zawodnika gospodarzy. W drugiej powtórce biegu pewne zwycięstwo Doyela i było pewne, że torunianie tego meczu nie przegrają. W ostatniej gonitwie dnia para Ch.Holder-Iversen wygrała 5-1 i mecz zakończył się wynikiem 49-40.
W drużynie gości słabszy występ zaliczył Zmarzlik, jednak i jemu może przytrafić się gorszy dzień. Dobre wrażenie po swojej jeździe zostawili z pewnością Woźniak i Thomsen.
W szeregach gospodarzy pewna trójka liderów (choć z małymi wpadkami) Chris Holder,Iversen i Doyle. Cieszy powrót Norberta Kościucha co może być przysłowiowym ,,kopem" dla gospodarzy.
Mecz przyniósł wiele emocji, gdzie finalnie zwyciężyli gospodarze, jednak bonus w rewanżu cały czas jest sprawą otwartą. Rewanż na torze w Gorzowie Wielkopolskim już za 9 dni.
Get Well Toruń: 49
9. Chris Holder (1, 3, 2*, 3, 3) 12+1
10. Norbert Kościuch (1, 3, 3, w) 7
11. Niels Kristian Iversen (1, 2, 2, 3, 2*) 10+1
12. Rune Holta 0
13. Jason Doyle (3, 1, 1, 2*, 3) 10+1
14. Igor Kopeć-Sobczyński (2, 0, 0, 1) 3
15. Maksymilian Bogdanowicz (0, 0) 0
16. Jack Holder (3, 1*, 1*, 2*) 7+3
Truly.work Stal Gorzów: 40
1. Szymon Woźniak (2, 3, 2*, 2, 0) 9+1
2. Adam Ellis (d, 0) 0
3. Krzysztof Kasprzak (3, 3, 1, 1, 1) 9
4. Anders Thomsen (2*, 2*, 0, 1, 2) 7+2
5. Bartosz Zmarzlik (2, 2, 3, 0, w) 7
6. Rafał Karczmarz (3, 0, 3, 0, 0) 6
7. Mateusz Bartkowiak (1, 1*, 0) 2+1
8. Alan Szczotka 0
Bieg po biegu
1. Jack Holder, Szymon Woźniak, Chris Holder, Adam Ellis 4-2 (4:2)
2. Rafał Karczmarz, Igor Kopeć-Sobczyński, Mateusz Bartkowiak , Maksymilian Bogdanowicz 2-4 (6:6)
3. Krzysztof Kasprzak, Anders Thomsen, Niels Kristian Iversen, Rune Holta 1-5 (7:11)
4. Jason Doyle, Bartosz Zmarzlik, Mateusz Bartkowiak , Maksymilian Bogdanowicz 3-3 (10:14)
5. Szymon Woźniak, Niels Kristian Iversen, Jack Holder, Adam Ellis 3-3 (13:17)
6. Krzysztof Kasprzak, Anders Thomsen, Jason Doyle, Igor Kopeć-Sobczyński 1-5 (14:22)
7. Chris Holder, Bartosz Zmarzlik, Norbert Kościuch, Rafał Karczmarz 4-2 (18:24)
8. Rafał Karczmarz, Szymon Woźniak, Jason Doyle, Igor Kopeć-Sobczyński 1-5 (19:29)
9. Norbert Kościuch, Chris Holder, Krzysztof Kasprzak, Anders Thomsen 5-1 (24:30)
10. Bartosz Zmarzlik, Niels Kristian Iversen, Jack Holder, Mateusz Bartkowiak 3-3 (27:33)
11. Norbert Kościuch, Jason Doyle, Krzysztof Kasprzak, Rafał Karczmarz 5-1 (32:34)
12. Niels Kristian Iversen, Szymon Woźniak, Igor Kopeć-Sobczyński, Rafał Karczmarz 4-2 (36:36)
13. Chris Holder, Jack Holder, Anders Thomsen, Bartosz Zmarzlik 5-1 (41:37)
14. Jason Doyle, Anders Thomsen, Bartosz Zmarzlik, Norbert Kościuch 3-2 (44:39)
15. Chris Holder, Niels Kristian Iversen, Krzysztof Kasprzak, Szymon Woźniak 5-1 (49:40)