Spotkanie to miało odpowiedzieć nam na pytanie czy w zespole z Torunia kryzys został już na dobre zażegnany i czy MrGarden Grudziądz włączy się jeszcze do walki o fazę play-off. Goście przystąpili do tego spotkania bez Rune Holty i Maksymiliana Bogdanowicza. Norweg z polskim paszportem cały czas jest odsunięty od składu torunian zaś w miejsce Bogdanowicza wystąpił w tym spotkaniu Filip Nizgorski. Na swoje sprawdzone zestawienie zdecydował trener gospodarzy Robert Kempiński.
Pierwsza seria startów to identyczna sytuacja jak na torze w Pradze. Trzy z czterech startów kończyły się zwycięstwami żużlowców startujących z czwartego pola. Po pierwszych czterech biegach mieliśmy wynik 15-9 dla gospodarzy.
Bieg piąty to rezerwa taktyczna w postaci Jacka Holdera, jednak nie przynosi ona rezultatu. Bracia Holderowie jechali na podwójnym prowadzeniu, jednak Jacka najpierw minął Buczkowski a potem Pawlicki. Kolejny bieg to zwycięstwo Łaguty i 3-3 w gonitwie. Siódmy bieg to świetny atak Bjerre na Doyela i zwycięstwo biegowe gospodarzy 4-2. Po siedmiu biegach mamy wynik 25-17.
Trzecie seria dla gospodarzy mogła zacząć się znakomicie para Łaguta-Turowski jechała na 5-1 przed braćmi Holderami jednak junior gospodarzy zaliczył upadek i wyścig został przerwany a sprawca przerwania został z powtórki wykluczony. Gdy wydawało się, że goście zaczną odrabiać straty, bieg dziewiąty i rezerwa taktyczna za Kościucha pojechał Doyle to co prawda Jason wygrał bieg, ale Iversen przyjechał ostatni. W biegu dziesiątym w pierwszej odsłonie upadł na tor Doyle z Buczkowskim, jednak sędzia powtórzył bieg w pełnej obsadzie, który zakończył się remisem i po dziesięciu gonitwach mieliśmy wynik 34-26 dla MrGarden GKM Grudziądz.
Jedenasty bieg to kolejny mocny cios gospodarzy para Łaguta-Lindbaeck wygrywa 5-1 i powiększa przewagę. W biegu dwunastym zwycięża Pawlicki i trzynastej gonitwie Jack Holder zmienia Norberta Kościucha. Zmiana ta nic nie dała, bo Australijczyk w biegu był ostatni, nie przejeżdżając mety tylko przed nią po prostu zawrócił co nie spodobało się sztabowi gospodarzy i kibicom. Przed biegami nominowanymi mieliśmy wynik 46-32.
Biegi nominowane to zwycięstwa gospodarzy odpowiednio 4-2 i 5-1 i to MrGarden GKM Grudziądz wygrywa w derbach z Get Well Toruń 55-35. Gospodarze następnie spotkanie pojadą u siebie z Truly.work Stal Gorzów zaś Torunianie podejmą u siebie Speed Car Motor Lublin.
MrGarden GKM Grudziądz: 55
9. Kenneth Bjerre (2, 3, 2, 1, 3) 11
10. Antonio Lindbaeck (1*, 1, 1*, 2*) 5+3
11. Przemysław Pawlicki (1, 1*, 1*, 3, 1) 7+2
12. Krzysztof Buczkowski (3, 2, 2, 2, 3) 12
13. Artem Łaguta (2, 3, 3, 3, 2*) 13+1
14. Kamil Wieczorek (3, 0, 1) 4
15. Marcin Turowski (2*, 1*, u/w) 3+2
16. Roman Lakhbaum 0
Get Well Toruń: 35
1. Chris Holder (0, 3, 2, 2, 0, 0) 7
2. Aleks Rydlewski (-,-,-,-,-) 0
3. Niels Kristian Iversen (2, 2, 0, 0, 2) 6
4. Norbert Kościuch (0, 1*,-,-) 1+1
5. Jason Doyle (3, 2, 3, 3, 3, 1) 15
6. Igor Kopeć-Sobczyński (1, 0, 0, 0) 1
7. Filip Nizgorski (0, 0) 0
8. Jack Holder (3, 0, 1, 1, d) 5
Bieg po biegu
1. Jack Holder, Kenneth Bjerre, Antonio Lindbaeck, Chris Holder 3-3 (3:3)
2. Kamil Wieczorek, Marcin Turowski, Igor Kopeć-Sobczyński, Filip Nizgorski 5-1 (8:4)
3. Krzysztof Buczkowski, Niels Kristian Iversen, Przemysław Pawlicki, Norbert Kościuch 4-2 (12:6)
4. Jason Doyle, Artem Łaguta, Marcin Turowski, Igor Kopeć-Sobczyński 3-3 (15:9)
5. Chris Holder, Krzysztof Buczkowski, Przemysław Pawlicki, Jack Holder 3-3 (18:12)
6. Artem Łaguta, Niels Kristian Iversen, Norbert Kościuch, Kamil Wieczorek 3-3 (21:15)
7. Kenneth Bjerre, Jason Doyle, Antonio Lindbaeck, Igor Kopeć-Sobczyński 4-2 (25:17)
8. Artem Łaguta, Chris Holder, Jack Holder, Marcin Turowski 3-3 (28:20)
9. Jason Doyle, Kenneth Bjerre, Antonio Lindbaeck, Niels Kristian Iversen 3-3 (31:23)
10. Jason Doyle, Krzysztof Buczkowski, Przemysław Pawlicki, Filip Nizgorski 3-3 (34:26)
11. Artem Łaguta, Antonio Lindbaeck, Jack Holder, Niels Kristian Iversen 5-1 (39:27)
12. Przemysław Pawlicki, Chris Holder, Kamil Wieczorek, Igor Kopeć-Sobczyński 4-2 (43:29)
13. Jason Doyle, Krzysztof Buczkowski, Kenneth Bjerre, Jack Holder 3-3 (46:32)
14. Kenneth Bjerre, Niels Kristian Iversen, Przemysław Pawlicki, Chris Holder 4-2 (50:34)
15. Krzysztof Buczkowski, Artem Łaguta, Jason Doyle, Chris Holder 5-1 (55:35)