Starcie lidera z ostatnią drużyną w tabeli miało zdecydowanego faworyta. Gospodarze nie zawiedli swoich kibiców i zdecydowanie wygrali. Dzięki temu PGG ROW Rybnik zdobył kolejne trzy punkty i umocnił się na pierwszym miejscu w lidze. - Niby drużna z Daugavpils jest niżej w tabeli. Miało to być teoretycznie łatwiejsze spotkanie, jednak mecz był zacięty i oglądaliśmy dużo ścigania. Nie było takiej dużej różnicy jak w innych spotkaniach. Nie było łatwo, ale wygraliśmy i to jest najważniejsze - powiedział Robert Chmiel.
Kolejny dobry występ zaliczył lider formacji juniorskiej gospodarzy Robert Chmiel. Rybniczanin zdobył w tym spotkaniu pięć punktów i bonus jednak ze swojej postawy nie jest do końca zadowolony. - Strasznie nie lubię takiej sytuacji, kiedy tak jak w tym przypadku mam sześć biegów przerwy. Tor się bardzo zmienia i ciężko jest dobrać przełożenia. Na bieżąco trzeba dokonywać zmian, żeby być tak samo szybki, jak w pierwszych biegach. W nich zazwyczaj udaje mi się trafić z przełożeniami. Później sześć biegów przerwy i tor się mocno zmienia. Jednak nie ma co się tłumaczyć, ponieważ popełniłem błędy na trasie i przytrafiły się dwa niepotrzebne zera - ocenił.
W ubiegłym tygodniu zostały rozegrane eliminacje Młodzieżowych Mistrzostw Polski Par Klubowych. Awans wywalczyli również rybniccy młodzieżowcy. - Z chłopakami awansowaliśmy z drugiego miejsca w zawodach w Opolu. Czekamy na finał w Gorzowie i mam nadzieję że będziemy walczyć o medale - powiedział w rozmowie z portalem ZUZELEND.com Robert Chmiel.
Przed Robertem Chmielem szansa na kolejny medal.