Spotkanie do najłatwiejszych nie miało należeć i też tak było. Osłabieni brakiem Davida Bellego, kibice do samego końca zastanawiali się jaki manewr taktyczny zastosuje Tomasz Bajerski. Za Francuza, najskuteczniejszego zawodnika poznańskiego team`u a jednocześnie całej 2. Ligi Żużlowej możliwe było zastosowanie zastępstwa zawodnika. Tylko w taki sposób istniała możliwość załatania dziury po nieobecnym liderze. Druga opcja, która ostatecznie przeważyła było powołanie jednego z dwójki zawodników: Marcela Kajzera lub Damiana Dróżdża. Wybór padł na kapitana „Skorpionów”, który tym samym powrócił do ligowego składu. Wraz z nim w meczowej „siódemce” znalazło się miejsce dla Marka Lutowicza, zawodnika który po przygodzie z nieregulaminowym gaźnikiem został odwieszony przez GKSŻ.
Pierwszy bieg zwiastował wielkie emocje niedzielnego popołudnia. Gonitwa inaugurująca spotkanie zakończyła się remisowo, choć z toru nie wiało nudą jak to miało miejsce w poprzednich spotkaniach w Poznaniu. W pierwszej odsłonie drugiego biegu z nawierzchnią toru zapoznał się Michał Curzytek. Młodzieżowiec nie opanował motocykla i został wykluczony z powtórki biegu młodzieżowego. W niej już osamotniony Marek Lutowicz robił co mógł aby wyciągnąć maksymalną pulę. Szło jemu całkiem dobrze. Niestety dla zawodnika na ostatniej prostej zdefektował motocykl. Ostatecznie jako trzeci, czyli w tym wypadku ostatni minął metę. Goście po tym biegu wyszli na 4 – punktowe prowadzenie. Zaczęło się więc odrabianie strat przez gospodarzy. W następnym biegu para Eduard Krcmar –Marcn Nowak musiała zmierzyć się z Madsem Hansenem i Oskarem Polisem. Początek biegu ułożył się pozytywnie dla poznańskich riderów. Wraz z upływem czasu Hansen znalazł jednak sposób na wyprzedzenie Nowaka. Tak przedzielona para PSŻ wjechała na metę odrabiając jedynie 2 punkty straty do Opolan. W biegu kończącym pierwszą serię zawodnicy w konfiguracji remisowej wjechali na metę. Tym samym mieliśmy 11:13 dla zespołu przyjezdnego i wiadome było, że tu walka toczyć się nie będzie jedynie o bonus ale także w ogóle o zwycięstwo w meczu, które przed spotkaniem wielu wróżyło gospodarzom.
Druga seria rozpoczęła się od mocnego uderzenia miejscowej, najsilniejszej pary tego popołudnia Nowak – Krcmar. Wspomniani zawodnicy nie dali szans najlepszemu w zespole przyjezdnym Hubertowi Łęgowikowi i słabo spisującemu się ostatnio Kevinowi Woelbertowi. Poznaniacy po tym biegu wyszli na 2 – punktowe prowadzenie, które na zakończenie drugiej odsłony startów podwyższyli do 4 oczek za sprawą wygranego 7. biegu. W tym momencie na tablicy zaświeciło się 23:19 ze wskazaniem dla Power Duck Ivestonu PSŻ Poznań.
Ten stan rzeczy nie trwał wiecznie. Wystarczył jeden bieg, 8. w tym przypadku abyśmy wrócili do punktu wyjścia, czyli meczowego remisu. Do próby rozegrania omawianej gonitwy podchodziliśmy dwukrotnie. W premierowej odsłonie Wladimir Borodulin był zbyt szybki dla sędziego i został wykluczony za dotknięcie taśmy. W powtórce w jego miejscu pojawił się Marek Lutowicz, który dzielnie walczył o każdy punkt. Sztuka wyprzedzenia zawodnika drużyny przyjezdnej się nie udała ale znów na ostatniej prostej jego motocykl odmówił posłuszeństwa. To ewidentnie nie był najlepszy występ juniora i nie tak sobie wyobrażał powrót do drużyny po przymusowej absencji. W kolejnym biegu opolanie kontynuowali zwycięską passę. Tym razem Polis i Hansen nie dali szans Kajzerowi i Robertowi Miśkowiakowi. Ten ostatni na rozpoczęciu czwartego kółka zanotował defekt. W biegu 10. z kolei przypomnieli o sobie zawodnicy miejscowej drużyny. Nowak – Krcmar przywieźli dla swojej ekipy 4 oczka. Parę miejscowych przedzielił dzielnie walczący Pedersen. Wynik po trzech seriach startów nadal był korzystny dla gości, którzy prowadzili 29:31.
W ostatniej części spotkania, w biegu 13. powiększyli jeszcze prowadzenie o kolejne 2 oczka. Do biegów nominowanych weszliśmy z wynikiem 37:41.
Ostatnie dwa biegi to wzajemna wymiana ciosów, jeżeli porównać spotkanie do walki bokserskiej. W biegu 14. Łęgowik – Polis podwójnie pokonali Lutowicza i Kajzera a w biegu kończącym spotkanie tę samą sztukę wykonali Nowak – Krcmar na parze Pedersen – Hansen. Niedzielne spotkanie na szczycie 2. Ligi Żużlowej zakończyło się wynikiem 43:47 dla OK Bedmet Kolejarza. Ostatecznie 3 oczka trafiły do Opola. Power Duck Iveston PSŻ Poznań pozostał z niczym, z szeregiem znaków zapytania. Rundę zasadniczą kończą na drugiej pozycji i we fazie play – off trafią na OK Bedemt Kolejarz Opole, zespół który jako jedyny dwukrotnie ich pokonał w rundzie zasadniczej. Poznań wysyła pocztówkę do Bellego z życzeniami szybkiego powrotu do zdrowia. Bez swojego lidera o awans może być ciężko.
Wyniki:
Power Duck Iveston PSŻ Poznań: 43
9. Robert Miśkowiak (2, 3, d, 0) 5
10. Marcel Kajzer (1*, 1, 1, 3, 0) 6+1
11. Marcin Nowak (1, 3, 3, 2, 3) 12
12. Eduard Krcmar (3, 2*, 1, 2, 2*) 10+2
13. Władimir Borodulin (2, 2, t, 0) 4
14. Marek Lutowicz (1, 1*, d, 1*, 1) 4+2
15. Michał Curzytek (u, 1*, 1) 2+1
OK Bedmet Kolejarz Opole: 47
1. Hubert Łęgowik (3, 0, 3, 3, 3) 12
2. Kevin Woelbert (0, 1, 2*, 1*) 4+2
3. Oskar Polis (0, 0, 2*, 2, 2*) 6+2
4. Mads Hansen (2, 3, 3, 1, 0) 9
5. Bjarne Pedersen (3, 2, 2, 3, 1) 11
6. Patryk Wojdyło (3, 0, 0) 3
7. Damian Lotarski (2*, 0, 0) 2+1
Bieg po biegu
1. Hubert Łęgowik, Robert Miśkowiak, Marcel Kajzer, Kevin Woelbert 3-3 (3:3)
2. Patryk Wojdyło, Damian Lotarski, Marek Lutowicz, Michał Curzytek 1-5 (4:8)
3. Eduard Krcmar, Mads Hansen, Marcin Nowak, Oskar Polis 4-2 (8:10)
4. Bjarne Pedersen, Władimir Borodulin, Michał Curzytek, Damian Lotarski 3-3 (11:13)
5. Marcin Nowak, Eduard Krcmar, Kevin Woelbert, Hubert Łęgowik 5-1 (16:14)
6. Mads Hansen, Władimir Borodulin, Marek Lutowicz, Oskar Polis 3-3 (19:17)
7. Robert Miśkowiak, Bjarne Pedersen, Marcel Kajzer, Patryk Wojdyło 4-2 (23:19)
8. Hubert Łęgowik, Kevin Woelbert, Michał Curzytek, Marek Lutowicz 1-5 (24:24)
9. Mads Hansen, Oskar Polis, Marcel Kajzer, Robert Miśkowiak 1-5 (25:29)
10. Marcin Nowak, Bjarne Pedersen, Eduard Krcmar, Damian Lotarski 4-2 (29:31)
11. Marcel Kajzer, Oskar Polis, Kevin Woelbert, Władimir Borodulin 3-3 (32:34)
12. Hubert Łęgowik, Marcin Nowak, Marek Lutowicz, Patryk Wojdyło 3-3 (35:37)
13. Bjarne Pedersen, Eduard Krcmar, Mads Hansen, Robert Miśkowiak 2-4 (37:41)
14. Hubert Łęgowik, Oskar Polis, Marek Lutowicz, Marcel Kajzer 1-5 (38:46)
15. Marcin Nowak, Eduard Krcmar, Bjarne Pedersen, Mads Hansen 5-1 (43:47)