Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Polecamy
Wypowiedzi po meczu Power Duck Iveston PSŻ Poznań - OK Bedmet Kolejarz Opole
 04.08.2019 23:55
Spotkanie było naprawdę emocjonujące. W kilku przypadkach nerwy udzielały się także w parku maszyn. Z naszym portalem kilku bohaterów tego popołudnia podzieliło się swoją oceną dotyczącą spotkania, a także nadziejami związanymi z play - offami. Jak wiemy te drużyny, poprzez zajęcie swoich miejsc w tabeli właśnie na siebie trafią w pierwszej rundzie finałowej.

Hubert Łęgowik (OK Bedmet Kolejarz Opole): Spotkanie dobrze się dla nas zaczęło. Przynajmniej dla mnie. Cała drużyna pojechała w miarę równo. W niektórych biegach zabrakło paru punktów naszych liderów. Ten numer „10” jak dziś w przypadku Kevina Woelberta nie jest najlepszy. Ja też jechałem przez połowę sezonu z tym numerem i zrobić 8 czy 7 punktów z tego numeru jest naprawdę ciężko. Cóż. Mimo wszystko jestem dumny z drużyny, że udało się wygrać dzisiaj mecz wyjazdowy za 3 punkty. Jest trochę czasu żeby pocelebrować to zwycięstwo. Jest co świętować. Za dwa tygodnie widzimy się w Opolu. Myślę, że los się do nas uśmiecha, że to Poznań jest naszym przeciwnikiem w play – offach. I życzyłbym sobie takiego samego wyniku w rundzie finałowej. Nie patrzę na inne wyniki. Patrzę na nasz team, żeby jechać jak najlepiej. Przyjechaliśmy po zwycięstwo i to się udało. To jest najważniejsze. Dziękuję kibicom, że przyjechali a także sponsorom.

 

Marcel Kajzer (Power Duck Iveston PSŻ Poznań): Nie do końca w miejsce Davida Bellego, bo Bellego z „dwójką” nie jeździł. Mecz przegraliśmy. Mogę powiedzieć, że szkoda 14. wyścigu. Było ostro. Została mi zamknięta droga przez Oskara Polisa ale taki jest żużel. Jakby tego nie zrobił to pewnie by tego biegu nie wygrał. Zostałem potrącony, motocykl zwolnił tak że nie zdołałem potem już go przez 4 kółka napędzić. Tak był ustawiony wcześniej, w poprzednim biegu w którym sobie jechałem po „trójeczkę”. A w sytuacji, gdy musiałem zamknąć manetkę ten motocykl już nie był wstanie się napędzić. Więc przegrałem. Na pewno w Opolu nie będzie łatwiej. Wiemy o co jedziemy. Na pewno zrobimy wszystko co w naszej mocy. David wróci już do tego czasu i zrobimy wszystko aby cel wykonać.

 

Marek Lutowicz (Power Duck Iveston PSŻ Poznań): Te defekty zepsuły mi te zawody. Mogło być więcej punktów i mniej nerwów byłoby w parkingu, które z kolei przełożyły się na tor. Na torze wyglądało to lepiej niż w punktacji. Na torze czułem, że ścigam rywala ale zawsze brakowało tego czegoś. Sądzę że zdecydowanie lepszym rywalem (w play – off – przyp. red.) byłyby Wilki Krosno. Aczkolwiek mecz z początku sezonu w Opolu nie wyglądał najgorzej. Wynik mieliśmy cały czas w kontakcie. Odeszli nam, jak dobrze pamiętam w końcówce. Szkoda tego dzisiejszego wyniku.

 

Marcin Nowak (Power Duck Iveston PSŻ Poznań): Średni mój występ. W dwóch biegach dałem ciała. Niestety mecz przegrany. Trudno. (W Opolu – przyp. red.) to był pierwszy mecz w sezonie. Ten mecz przeszedł do historii. O tym już nie myślimy. Tam się całkiem inaczej jechało. Teraz jesteśmy mądrzejsi. Jedziemy na wygranie pierwszej ligi. Nie możemy się bać żadnego zespołu. Nie wybieramy sobie drużyny do play – off, tylko jedziemy tak jak jest.

Michał Lewandowski (za: inf. własna)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (0)
Nie ma komentarzy związanych z tym artykułem. Twoja opinia może być pierwsza.
© 2002-2024 Zuzelend.com