W rewanżowym spotkaniu, które zostanie rozegrane w niedzielę 25 sierpnia na stadionie przy ul. Warmińskiej, musimy wygrać przynajmniej 49:41, a więc odwrócić wynik z Opola. To da nam awans do finału play-off drugiej ligi, bo po sezonie zasadniczym byliśmy w tabeli wyżej od Kolejarza – mówi Arkadiusz Ładziński, prezes PSŻ Poznań – Osiem punktów to dużo, ale też tę stratę można odrobić już po pierwszych zwycięskich biegach 5:1.
W pierwszym meczu zawiedli praktycznie wszyscy seniorzy. Słów krytyki należy oszczędzić Robertowi Miśkowiakowi, liderowi zespołu a także powracającemu po kontuzji Davidowi Bellego. Prezes nie wątpi, że w najbliższą niedzielę wszyscy którzy słabo pojechali w Opolu zrehabilitują się na Golęcinie. Ku temu ma służyć trochę inne ustawienie par niż to do którego nas przyzwyczaili w trakcie trwania sezonu.
Jestem przekonany, że na naszym torze już wszyscy zaprezentują się z jak najlepszej strony – dodaje Arkadiusz Ładziński. – Trener Tomasz Bajerski być może w niedzielnym meczu inaczej zestawi pary. To powinno przynieść pożądany efekt.