Wczoraj na naszym portalu pojawił się artykuł dotyczący przyszłości Wicemistrza Świata z 2014 roku. Dziś już oficjalnie możemy powiedzieć, że Krzysztof Kasprzak zdecydował, że zostanie w Stali i to na dwa sezony. Jest to ogromny sukces sternika gorzowskiego klubu, że udało mu się zatrzymać 35-latka w ekipie Stanisława Chomskiego.
Wychowanek Unii Leszno mimo słabego sezonu, na brak ofert narzekać nie mógł. Postawa Kasprzaka pokazała, że pieniądze są ważne, jednak ważniejsze jest coś zupełnie innego.
-Byliśmy w stałym kontakcie prezesem. Warunki finansowe są ważne, ale w życiu nie tylko pieniądze są istotne. Mam dobry kontakt z kolegami z drużyny, mam w Gorzowie dużo kibiców i sponsorów. Wiedziałem, że zmiany w klubie idą w dobrą stronę. Byłem przygotowany sprzętowo i fizycznie w ostatnich meczach tak, jak do nowego sezonu-oznajmił Kasprzak na dzisiejszej konferencji prasowej.
Fani gorzowskiej Stali bardzo liczyli na prezesa Grzyba i się nie zawiedli. Sternik truly. work Stal Gorzów zrobił to, co zapowiadał już prędzej, tą decyzją zapewne zyskał zaufanie i sympatię wielu kibiców.
-Dzisiaj bardzo ważny dzień dla gorzowskiego speedway. W asyście trenera Chomskiego i Krzysztofa Kasprzaka mamy do zakomunikowania bardzo ważną decyzję. Mianowicie: Krzysztof Kasprzak będzie budować z nami przyszłość, karierę w tym klubie-powiedział Marek Grzyb
Jak wiadomo, wychowanek leszczyńskiej Unii był kuszony przez inne kluby z PGE Ekstraligi. Co spowodowało to, że Krzysztof Kasprzak zostaje z Gorzowie?
- Nie ukrywam, że rozmowy z Krzysztofem były prowadzone od dłuższego czasu. Cały czas pozostawaliśmy w bardzo dobrych relacjach. Oczywiście rozumiemy, że Krzysztof jest łakomym kąskiem na rynku transferowym. Tutaj chcemy podkreślić, że dla Krzysztofa najważniejszą decyzją było to, w jakim klubie chce budować swoją przyszłość. Co było argumentem głównym dla Krzysztofa? Ja nie tylko jako prezes klubu chciałbym mocno podziękować. Jest to dowód na to, że mimo różnych propozycje Krzysztof zdecydował się na pozostanie w Gorzowie. Dla niego relacje zarówno z trenerem Chomskim, sztabem szkoleniowym, jak i również z kibicami oraz ze sponsorami są bardzo ważne i to przeważyło na tym, że Krzysztof będzie reprezentować nadal nasz klub-oznajmił włodarz klubu z miasta nad Wartą.