Patryk Dudek, bo o nim mowa, występuje w barwach macierzystego klubu od 2008 roku i na razie nic się w tej kwestii nie zmieni. - Każdemu życzę takiego wychowanka. Zawsze jest głodny sukcesów, choć nie zawsze wszystko układa się po jego myśli. Tak było w tym sezonie w GP, w Stelmecie Falubazie też. Ale Patryk Dudek już zapewne rozwiązał zagadkę swojej nierównej dyspozycji, więc uspokajam wszystkich, którzy w niego wątpili. W sezonie 2019 nie będziecie zawiedzeni. Patryk jest chłopakiem, który ma Falubaz w sercu - mówi Wojciech Domagała, prezes ZKŻ SSA.
DuZers to wicemistrz świata z 2017 roku. W sezonie 2019 wystąpił w 18 spotkaniach PGE Ekstraligi zdobywając w nich w nich 160 punktów i 14 bonusów. Dało mu to średnią na poziomie 1,933 pkt/bieg. W Grand Prix Patryk zajął ósme miejsce i ostatecznie utrzymał się w przyszłorocznym cyklu.
- Moje wejście w sezon 2019 było dobre, tylko patrząc przez pryzmat, kibiców, sponsorów nie pamięta się tego, co na początku. Wszyscy się skupiają na ostatnich meczach. Zazwyczaj mnie kryzys dopadał, tylko gdzieś w środku sezonu. Teraz najtrudniejsza była końcówka, a każdy najbardziej zapamiętuje te ostatnie zawody i mecze ligowe. Jak na 12-letnią karierę, uważam, że ta mała zadyszka po tylu latach, tchnie w nas świeżość. Jechałem trochę słabiej niż przyzwyczaiłem kibiców, ale nie myślę już o tym. To był dla mnie rok przejściowy. Były świetne, szybkie biegi w moim wykonaniu. Początek sezonu wyśmienity, później się pogubiliśmy. W końcówce lepsze biegi z gorszymi się przewijały, bo nawet, jak wygrywałem jeden bieg z dużą przewagą, to w kolejnym przytrafiało się mniej punktów lub zero. Ale teraz ze spokojem patrzymy w przyszłość - powiedział Patryk Dudek.
fot. Andrzej Mitura