W najbliższych dniach bydgoszczanin wróci do wojskowego szpitala i przejdzie zabieg mający zmniejszyć problemy związane z zapaleniem niektórych narządów. Wiadomo bowiem, że zawodnik od dawna uskarżał się na nawracające zapalenia pęcherza. Problemy powracają co chwilę, a organizm po kilku terapiach staje się oporny na sporą część antybiotyków. Lekarze zdecydowali się na zmianę planów, bo dolegliwości stały się na tyle poważne, że utrudniają normalne funkcjonowanie czy prowadzenie rehabilitacji.
Gollob musiał czasowo przerwać terapię w USA, bo stan zdrowia nie pozwala na transport i leczenie tamtejszymi metodami. Były żużlowiec ma za sobą już dwa wlewy w specjalistycznej klinice w Kalifornii, ale pierwsze efekty miały się pojawić dopiero po czterech zabiegach. Jeszcze kilka miesięcy temu sytuacja wydawała się opanowana, a Gollob latał nie tylko do USA, ale także regularnie pojawiał się w studiu nc+ przy okazji transmisji z PGE Ekstraligi i GP.
Dodatkowe obowiązki utrudniały życie, ale jednocześnie pomagały psychicznie w walce z chorobą i były zastrzykiem motywacji. Gollob po swoich występach telewizyjnych miał okazję spotykać się z fanami, zawodnikami, a po nich otrzymywał wiele sygnałów wspierających, a wielu fanów bardzo cieszyło się. że znów widzi swojego idola w niezłej formie. Miejmy nadzieję, że najbliższe plany lekarzy pomogą mu w walce z dolegliwościami.