Kolejny sukces Marka Grzyba tak można nazwać umowę partnerską, która została zawarta między Stalą a klubem z Poznania. Włodarz gorzowskiego klubu nie próżnuje, mimo tego, iż objął funkcję prezesa pod koniec sierpnia ma na swoim koncie już spore sukcesy. Chociażby zatrzymanie Krzysztofa Kasprzaka oraz podpisanie umowy z Iversenem i ściągnięcie do Gorzowa młodego Duńczyka Marcusa Birkemose.
- Mamy do zakomunikowania bardzo ważną decyzję. Została zawarta umowa partnerska pomiędzy klubem sportowym Stal Gorzów a PSŻ-em Poznań, który reprezentuje prezes Arkadiusz Ładziński. Tego typu umowa jest pierwszą w Polsce. Umowa ta zabliźni relacje między klubami sportowymi Stal Gorzów a PSŻ-em Poznań. Przede wszystkim kwestie współpracy sportowo-szkoleniowe. Drugim aspektem współpracy ma być pomoc w wejściu do wyższej klasy rozgrywek klubu sportowego z Poznania, czyli w tym przypadku do pierwszej ligi. Jeżeli chodzi o kwestie sportowe. Współpraca ma mieć przede wszystkim aspekt promocji i marketingu dwóch ważnych ośrodków sportowych-oznajmił prezes z miasta nad Wartą.
Marek Grzyb liczy na to, że dzięki współpracy pomiędzy klubami, ekipa z Poznania w najbliższym czasie awansuje do pierwszej ligi. W sezonie 2019 niewiele brakowało, a PSŻ Poznań znalazłby się w wyższej klasie sportowej.
-Jako zarząd doszliśmy do wniosku, że zbliżenie relacji tych dwóch ośrodków sportowych w kwestii szkoleniowej może przynieść w przyszłości zamierzony aspekt. Zdajemy sobie sprawę, że dziś szkolimy juniorów i w tym kierunku będziemy dalej rozwijać tę kwestię sportową, dlatego też liczymy, że przy naszej pomocy cel zostanie osiągnięty przez klub z Poznania. Dziś pomiędzy drugą ligą a ekstraligą jest dość duża dysproporcja pewnych sportowych aspektów, żeby udało się przy naszej pomocy, aby klub z Poznania awansował do pierwszej ligi-oznajmił Marek Grzyb.
Dlaczego akurat włodarz gorzowskiej Stali zdecydował się na nawiązanie współpracy z klubem z Poznania?
-To miasto jest mi szczególnie bliskie, bo tam na co dzień mieszkam i prowadzę swoją firmę. Nie bez znaczenia jest również odległość od Gorzowa, która powoduje, że wszystko da się sprawnie zorganizować. Poza tym istotne były dla nas rady Erika Gundersena, który rekomendował takie rozwiązanie- zakończył włodarz gorzowskiej Stali.