W 2019 roku zdobyłeś bardzo dużo medali. Który z nich jest dla ciebie najcenniejszy?
Najwięcej radości sprawił mi złoty medal za indywidualne mistrzostwo Europy juniorów. Uważam go za najcenniejszy, ale na każdy z tych krążków musiałem ciężko pracować, więc wszystkie są dla mnie ważne. Cieszy mnie zarówno medal za Drużynowe Mistrzostwo Świata Juniorów, jak i Drużynowe Mistrzostwo Europy Juniorów, a także srebro w Młodzieżowych Mistrzostwach Polski Par Klubowych oraz za trzecie miejsce w Młodzieżowych Indywidualnych Mistrzostwach Polski.
Czy to był twój najlepszy dotychczasowy sezon w karierze?
Zgadza się. Co prawda, jeżdżę pełne sezony w lidze dopiero od trzech lat, ale co roku jest coraz lepiej i myślę, że w kolejnym sezonie też zanotuje progres.
Udowodniłeś, że potrafisz walczyć z najlepszymi w PGE Ekstralidze.
Szczerze mówiąc, to nie czułem jakiejś wielkiej różnicy, jeśli chodzi o otoczkę w porównaniu do poprzednich sezonów. Natomiast sama jazda na torze była trudniejsza, bo trzeba rywalizować z cięższymi rywalami w bardzo wymagających biegach.
A z czego nie jesteś zadowolony?
Właściwie to z cyklu Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów, które zakończyłem na dziewiątym miejscu w klasyfikacji generalnej. Mogło mi tam pójść lepiej, ale mówi się trudno. Trzeba się teraz szykować do przyszłego sezonu . Popełniliśmy tam parę błędów i na pewno wyciągniemy z nich wnioski.