- Tero w mijającym sezonie startowałeś w trzech ligach: polskiej, szwedzkiej oraz angielskiej. Jak podsumujesz ten sezon?
- Pod względem wyników w polskiej lidze wypadłem najlepiej. Nie miałem ani jednego złego spotkania, stąd też spodziewałem się większego zainteresowania moją osobą po sezonie. Z kolei w Szwecji jako zespół nie spisaliśmy się za dobrze, a indywidualnie to jazda w kratkę. Cóż, że były mecze z dwucyfrowymi zdobyczami, skoro przytrafiało się za dużo zer. W Anglii złamana ręka miała duży wpływ na moją postawę. Ludzie tam twierdzili, iż moje wyniki nie są tak dobre jak powinny, ale tak jak mówię jeździłem tam ze złamaną ręką, przez co nie miałem takiego komfortu jak powinienem. Po wygojeniu się ręki zacząłem zdobywać punkty powyżej średniej i ostatecznie zakończyłem sezon z taką samą biegopunktówką jak rok wcześniej.
- Złamałem rękę w meczu z Poznaniem i w meczu rewanzowym z tego powodu nie pojechałem. Wystapiłem jeszcze tylko w jednym spotkaniu. Wszyscy wiedzą dlaczego zawodnicy nie chcieli wystepować w zespole z Krakowa pod koniec ubiegłego sezonu.
- Pochodzisz z Finlandii, która nie ma tradycji żużlowych. Jak trafiłeś do żużla?
- Mój tata jeździł w fińskiej lidze dzięki czemu wychowywałem się wokól toru. Miałem dwa miesiące kiedy pierwszy raz byłem na zawodach żużlowych. Tak więc żużel od zawsze był częścią moje go życia.
- Gdyby nie żużel to czy zajmowałbyś się inną dyscypliną sportu?
- Będąc młodym chłopakiem uprawiałem wiele dyscyplin sportu: hokej, płka nożna, unihokej oraz zapasy. Uprawianie przeróżnych sportów daje wiele umiejętności, a także koordynację mięśniową, która bardzo przydaje się w każdym sporcie. Sądzę, że zostałbym przy zapasach gdybym nie zdecydował się rozwinąć swoich skrzydeł w motosporcie.
- W jaki sposób odpoczywasz od żużla? Masz jakieś hobby?
- Bycie półprofesjonalnym żużlowcem nie daje za dużo wolnego czasu na hobby. Kiedy sezon dobiega końca muszę natychmiast rozpocząć pracę, aby zapewnić sobie budżet na następny sezon. Wszystkie moje hobby związane są z żużlem. Staram się przygotować do sezonu, pomiędzy zmianami w pracy, najlepiej jak tylko potrafię. Stale rywalizuje z profesjonalistami więc muszę ich dogonić w przygotowaniu fizycznym nawet jeśli pracuje 60 godzin tygodniowo.
foto: Michał Łapczyński
- W jaki sposób i gdzie przygotowujesz się do sezonu?
- Tak naprawdę nie zdecydowałem jeszcze gdzie i kiedy rozpocznę sezon. Oczywiście budżet odgrywa najważniejszą rolę w tym aby móc przyjechać do Polski lub Anglii i rozpocząć jazdę. Niewielu sponsorów potrzeba do pomocy żebym mógł wcześniej rozpoczął trening.
- Z ilu motocykli korzystasz w trakcie sezonu?
- Łącznie korzystam z czterech motocykli. Dwa przeznaczone są na starty na Wyspach, zaś pozostałe dwa na występy w Polsce i reszcie Europy.
- W której lidze najlepiej się czujesz? I dlaczego?
- Nie dzielę lig na lepsze i gorsze. Staram się dawać wszystko z siebie gdziekolwiek startuje. Gdy jeżdżę dobrze wówczas we wszystkich ligach czuję się wspaniale. Nie występowałbym w żadnej z lidze gdybym tego nie kochał.
- Czy miałeś dużo ofert z polskich klubów na przyszły sezon?
- Byłem trochę zaskoczony tym jak niewiele ofert ostatecznie otrzymałem. Rozmawialiśmy z wieloma klubami, ale koniec końców niemal nikt nie był zainteresowany tym, żeby podpisać ze mną kontrakt. Nie mam pojęcia dlaczego. Wychodzi na to, że w przyszłym sezonie muszę jeździć jeszcze lepiej, aby stać się bardziej atrakcyjnym dla klubów.
- Wielu kibiców pyta się dlaczego wybrałeś właśnie Opole?
- Czułem, że oferta z Opola jest najlepsza jaką pod koniec otrzymałem. Nie chciałem podpisywać umowy warszawskiej lub „tylko być” w jakimkolwiek klubie.
foto Michał Łapczyński
Czy miałeś okazję jeździć na torze w Opolu?
- Nie miałem jeszcze okazji jeździć na tym torze. W zeszłym sezonie byłem w Opolu lecz mecz się nie odbył z powodu opadów deszczu. Geometra toru wydaje się być dobra pod styl mojej jazdy i jestem pewien, że moja średnia w domu będzie bardzo wysoka.
- Jakie cele indywidualne zakładasz sobie w przyszłym sezonie?
- Moje cele na przyszły rok to z pewnością dalszy postęp, tak jak to miało miejsce w minionym. Podniosłem średnią biegopunktwą w każdej lidze i chcę to zrobić ponownie w przyszłym sezonie. Awans klubu z Opola byłby kolejnym celem i było by mi miło gdybym mógł zostać na kolejny rok już w 1 lidze.
- Czy możesz powiedzieć coś więcej o żużlu w Finlandii. Ile jest klubów, czy jest w Finlandii jakaś liga i jakich miastach są największe kluby?
- Speedway w Finlandii jest obecnie trochę na dnie. Na szczęście jest jeszcze kilka osób, które chętnie prowadzą kluby i utrzymują dzięki temu ligę przy życiu. Zespół z Varkaus wykonuje świetną pracę na scenie młodzieżowej, lecz potrzeba lat zanim będą z tego korzyści na poziomie seniorskim. W zeszłym sezonie w lidze występowało siedem zespołów i przypuszczam, że w kolejnym będzie podobnie. Moje rodzinne miasto Kuusankoski wygrało ligę w zeszłym roku i w przyszłym będą zapewne faworytem.
- Czy włodarze klubu z Opola przy podpisywaniu kontraktu wyznaczyli Ci jakiś cel?
- Nie. Nikt z Opola nie wyznaczył mi żadnych celów na przyszły sezon, ale jestem pewien, że moje osobiste i tak są wyższe od tych oczekiwanych. W mijającym roku pod względem średnich biegopunktowych byłem czwarty w całej 2 lidze, a w nadchodzącym chcę być jeszcze wyżej w rankingu.
- Na koniec, czy chciałbyś coś powiedzieć fanom OK. Bedmet Kolejarza Opole?
- Chciałbym przywitać wszystkich opolskich kibiców. Nie mogę się doczekać, aż zobaczę Was na stadionie. Pamiętajcie, aby kibicować naszej drużynie od pierwszego spotkania.
- Tero bardzo dziękuję za rozmowę.
- Dziękuję również.