Panujące od ponad miesiąca upały w Australii doprowadzają do tego, że wszystko dookoła jest wysuszone i popękane.
Nie inaczej jest z nawierzchnią toru Kurri Kurri. Niestety organizatorzy 1 rundy IM Australii nie zdołali zapanować nad spękaniami, tworzącymi głębokie koleiny. Właśnie fatalny stan toru doprowadził do koszmarnego w skutkach wypadku Jye Etheridge. Zawodnik doznał złamania obojczyka, który na jego nieszczęście dopiero co wyleczył i był jeszcze skręcony na śrubach.
Po rozegraniu pierwszej serii biegów wszyscy wspólnie doszli do wniosku, że odwołanie zawodów jest najlepszym rozwiązaniem przy taki stanie nawierzchni.