W sezonie 2019 dołączył do Piratów, a w tym samym czasie Ipswich wróciło do elity. Mimo walki i kilku niezłych występów urodzony w Argentynie zawodnik przyznał, że miał spore problemy z dopasowaniem się do nawierzchni przy Wimborne Road.
W tym roku Piraci pojadą w Championship, a Covatti ma nadzieję, że po powrocie będzie latał na Foxhall.
Mówi: Miałem nadzieję na telefon z Ipswich, gdyż chciałem wrócić. W zeszłym roku miałem kilka okazji by ścigać się w Ipswich i dobrze punktowałem. Tor był tak dobry jak zawsze. To dobra przewaga gospodarzy, gdyż większość zawodników nie lubi tego toru. Mają problemy na takich torach i nie mogą się dopasować. To była łatwa decyzja kiedy Chris ( Louis ) zadzwonił, gdyż po prostu tego chciałem.
Nie żałuje iż próbował swoich sił na innym torze, jednak w Poole nie dał rady. Mówi: Rezultaty nie były fantastyczne. Nie byłem zadowolony z mojego sezonu. Byłem równy, jednak w rzeczywistości mogłem o wiele więcej. W Poole nie mogłem tego osiągnąć. Na tym torze każdego tygodnia miałem kłopoty ze znalezieniem ustawień, co kosztowało mnie cały sezon. Kiedy wróciłem do Ipswich, zdałem sobie sprawę, że to mój dom. Myślałem o przyszłości i roku 2020 i miałem nadzieję wrócić do Ipswich. Na szczęście to się wydarzyło.