Dla niektórych twój kontrakt w Rzeszowie był zaskoczeniem.
Dowiedziałem się, że w Rzeszowie powstaje nowy klub i po rozmowie z działaczami stwierdziłem, że podoba mi się ten pomysł. Chcę być częścią tej drużyny i pomóc jej w osiąganiu jak najlepszych wyników.
Nie chciałeś jeździć w wyższej lidze?
Zależało mi najbardziej na tym, by startować regularnie. Nie interesowało mnie to, by np. podpisać gdzieś kontrakt i być zawodnikiem oczekującym.
Czyli rozumiem, że inne oferty się pojawiały?
Tak, kontaktowały się ze mną różne kluby. Dostałem oferty z 1 i 2 ligi - jedne były konkretniejsze, a niektóre to zwykłe zapytania. Nie pojawiła się żadna z ekstraligi, ale wiem, że na to muszę sobie po prostu zapracować.
Z tego co mówisz, wydaje mi się, że w tym roku mocno stawiasz na występy w Polsce.
Dokładnie tak jest. Bardzo mi na tym zależy. Chcę startować w lidze polskiej regularnie i moimi występami pokazać, że jestem wartościowym zawodnikiem. To zdecydowanie jeden z moich celów na sezon 2020.
Dlaczego tak zależy ci na występach w Polsce?
Nie ma się co oszukiwać - wszyscy wiedzą, że polska ekstraliga jest najsilniejsza na świecie i jeżdżą w niej po prostu gwiazdy światowego speedway’a. Jeżeli podchodzisz do jazdy na żużlu poważnie, to powinieneś startować w Polsce regularnie, by stale podnosić swoje umiejętności - takie jest moje zdanie.
Nie będzie kolizji terminów z ligą angielską?
Oczywiście, że może się tak zdarzyć, ale myślę, iż będą to ewentualnie sytuacje sporadyczne. Wielu zawodników potrafi to pogodzić, więc nie sądzę, by dla mnie był to problem.
Jak oceniasz skład rzeszowskiej drużyny?
Na papierze wygląda bardzo ciekawie. Zobaczymy, jak będziemy się prezentowali na tle innych zespołów. Ja na pewno mogę powiedzieć, że w każdym spotkaniu będę dawał z siebie wszystko, by pomóc drużynie.
Znasz się z kolegami z RzTŻ?
Z kilkoma tak, bo spotykaliśmy się podczas startów w różnych ligach. Część dopiero poznaję, ale atmosfera podczas zgrupowania w Arłamowie była super, więc nie obawiam się o nic.
Pierwszy kontakt z rzeszowskim torem też już masz za sobą.
Tak (śmiech). Na razie wprawdzie był to tylko spacer, a nie jazda na motocyklu, ale tor wygląda fajnie - jest duży, szybki, więc myślę, że w sezonie będzie naszym atutem.
Czy fakt, iż w tym roku tak mocno stawiasz na Polskę spowodował, że poczyniłeś dodatkowe inwestycje sprzętowe?
Tak, w tym sezonie jestem lepiej przygotowany sprzętowo. Wiadomo, że liga polska wymaga trochę innego sprzętu niż angielska i musiałem wziąć to pod uwagę.