Popcorn i komentarze :)
https://www.dziennikwschodni.pl/lublin/nowy-stadion-zuzlowy-jest-potrzebny-lublinowi-jak-zajacowi-dzwonek-na-polowaniu-komentarz-redaktora-naczelnego,n,1000261835.html
Odpowiedz Żuka :
https://www.facebook.com/story.php?story_fbid=2896024110456267&id=111286495596723
Dyskusja o lokalizacji nowego stadionu żużlowego nie kończy się zarówno w mediach, jak i w komentarzach w internecie. Przypomnę więc argumenty, na jakich oparłem decyzję o lokalizacji nowego stadionu na terenach między ulicami Ciepłą i Krochmalną:
- to jedyny teren, którego właścicielem jest Miasto, na którym można zlokalizować taki obiekt pozwalając jednocześnie architektom na pewną swobodę w przygotowaniu koncepcji a potem projektu stadionu. Lokalizacja przy al. Zygmuntowskich z góry narzuca poważne ograniczenia, np. co do pojemności.
- między ulicami Krochmalną i Ciepłą jest miejsce zarówno dla stadionu żużlowego, jak też działalności rekreacyjnej z końmi oraz terenów rekreacji i zieleni dla wszystkich mieszkańców Lublina, przede wszystkim dla dzielnicy Za Cukrownią.
- krytycy lokalizacji nowego stadionu powtarzają argumenty o hałasie w sąsiedztwie rzeki oraz osiedli mieszkaniowych i wskazują na modernizację al. Zygmuntowskich jako lepsze rozwiązanie. To nielogiczne, skoro stadion przy alejach Zygmuntowskich jest położony jeszcze bliżej rzeki i również blisko budynków mieszkalnych (ok. 600-800 metrów od domów przy al. Piłsudskiego i ul. Środkowej, Gminnej czy Granicznej, odległość do budynków po drugiej stronie rzeki przy Wesołej czy ul. Rusałka jest jeszcze mniejsza).
- krytycy lokalizacji nowego stadionu zdają się w ogóle nie brać pod uwagę możliwości technicznych nowego stadionu. Owszem, obecnie w czasie meczów żużlowych przy al. Zygmuntowskich poziom generowanego hałasu jest wysoki. To przecież przestarzały „otwarty” stadion, z którego dźwięk natychmiast rozchodzi się po bliższej i dalszej okolicy.
- chcemy zaś zbudować obiekt sportowy XXI wieku, dzięki czemu uciążliwość związana z hałasem będzie zminimalizowana. Podam przykład stadionu Friends Arena w Szwecji, dużego obiektu zbudowanego kilka lat temu w mieście Solna w aglomeracji Sztokholmu. Odbywają się tam mecze reprezentacji Szwecji w piłce nożnej, a także zawody żużlowe, w tym te o mistrzostwo świata z cyklu Grand Prix. W sąsiedztwie stadionu Friends Arena są osiedla mieszkaniowe, jezioro, rezerwat przyrody. Możliwości techniczne stadionu pozwalają zminimalizować uciążliwości dla otoczenia. Przykład szwedzki pokazuje, że takie sąsiedztwo jest jak najbardziej możliwe.
- nowy stadion żużlowy będzie obiektem o mniejszej skali (ok. 20 tysięcy pojemności trybun w porównaniu do 50 tys. stadionu Friends Arena), ale o podobnych możliwościach. Zakładamy, że będzie to stadion w pełni zadaszony, więc poziom generowanego hałasu będzie niski dla otoczenia. Nie będzie „akustycznego smogu” jaki rzekomo miałby spowodować.
- zadaszony stadion będzie w praktyce nową halą sportowo – widowiskową w mieście. Uważam, że posiadając taki obiekt Lublin będzie mógł z powodzeniem starać się o organizację żużlowych zawodów z cyklu Grand Prix, oraz meczów reprezentacji Polski w sportach halowych, takich jak koszykówka, siatkówka czy piłka ręczna. Fakt, że gościliśmy reprezentacje (koszykarzy czy piłkarek ręcznych) w hali Globus. Z racji jej ograniczeń technicznych byliśmy jednak praktycznie wykluczeni z możliwości starania się o status miasta – gospodarza meczów mistrzostw Europy i świata w tych dyscyplinach, jakie odbywały się w Polsce. Zyskamy też znakomite miejsce na koncerty, które będzie mogło z powodzeniem konkurować z takimi obiektami jak hale w Gdańsku, Łodzi, Krakowie, czy choćby Gliwicach.
- wariant modernizacji stadionu przy al. Zygmuntowskich, który teraz ma wielu zwolenników aktywnie krytykujących nową lokalizację, oznaczałby konieczność znalezienia miejsca dla klubu żużlowego na czas modernizacji obiektu przy al. Zygmuntowskich
- w związku z tym zastanawialiśmy się nad czasowym przeniesieniem meczów żużlowych na stadion Arena Lublin. Po oszacowaniu kosztów dostosowania Areny do potrzeb żużla, a następnie przywrócenia tego stadionu do poprzedniego stanu okazało się, że wyniosłoby to przynajmniej 20 milionów złotych. Zrezygnowaliśmy więc z możliwości przenosin żużla na Arenę.
- modernizacja stadionu przy al. Zygmuntowskich oznaczałaby więc konieczność czasowej wyprowadzki klubu żużlowego z Lublina, który musiałby rozgrywać swoje mecze w innym mieście. Jest to z kolei wariant nie do przyjęcia dla władz klubu. Podobnie dla lubelskich kibiców żużla, jak sądzę.
- rozważaliśmy inne lokalizacje dla stadionu żużlowego niż teren między ul. Krochmalną i Ciepłą, w tym teren położony w sąsiedztwie Areny Lublin i ul. Krochmalnej. Jednak nie należy on do Miasta, a obecny właściciel nie wykazał woli do rozmów na temat jego ewentualnej sprzedaży.
Dziś trudno oszacować dokładne koszty budowy nowego stadionu. Jego koncepcja wciąż powstaje. W nowej lokalizacji możemy jednak zrezygnować z niektórych kosztownych rozwiązań, które pierwotnie planowano przy wariancie modernizacji al. Zygmuntowskich, np. z podziemnego parkingu pod obiektem. Nie trzeba koniecznie go budować pod stadionem między ul. Krochmalną i Ciepłą, bo w bliskiej odległości jest infrastruktura przy Arenie Lublin. Natomiast przy al. Zygmuntowskich musiałby powstać podziemny parking przy zastosowaniu palowania, płyty betonowej, czyli kosztownej technologii.
Pozostaje pytanie ile i kiedy...