W obliczu pandemii koronawirusa, który opanował niemal cały świat cierpi cały sport żużlowy od zawodników, klubów, kibiców po zapomnianych w całej tej układance, mechaników żużlowych.
A to właśnie oni, ludzie od czarnej roboty niejednokrotnie zatrudniani tylko na czas trwającego sezonu, mają najgorszą sytuację.
List otwarty Mechaników
Szanowni Państwo... Szanowni Prezesi i zarządzający, PZM, GKSZ oraz Klubami Żużlowymi, Zawodnicy ....
W związku z zaistniałą sytuacją na Świecie oraz w Polsce wszyscy mierzymy się z ogromnym wyzwaniem, jakim jest ochrona naszego i naszych bliskich zdrowia i życia a także miejsc pracy oraz zapewnienia bytu naszych rodzin ...
Żużel jest naszą miłością i większość z nas poświęciła mu całe swoje życie zawodowe ... Jesteśmy od wielu lat nieodzowną częścią spektakli na stadionach ...
Może nie widoczną w TV, może nie na pierwszym planie ale wykonującą bardzo dużą pracę na rzecz zawodników...
Wszyscy widzimy w jakim położeniu znalazł sie każdy zaangażowany w projekt pod nazwą Żużel/ Speedway ... Wszyscy dyskutują jak ochronić kluby, jak pomóc zawodnikom ale mamy wrażenie że zapomniano o ludziach od czarnej roboty ...
To często my po nocach dowozimy zawodników na zawody aby mogli wykonać pracę dla klubu, aby kibice mogli przezywać wielkie święto na trybunach aby co raz więcej medali i pucharów było w klubowych gablotach ...
To my spędzamy wiele godzin na pracy przy sprzęcie w warsztacie, na treningach po zawodach. Nie narzekamy gdyż to co robimy bardzo kochamy ...
Ale mamy też swoje plany życiowe, swoje rodziny którym pragniemy zapewnić byt. Niektórzy prowadzą działalność gospodarczą inni sa na etatach. My także potrzebujemy pomocy.
Zwracamy sie do wszystkich szczególnie do zawodników żeby w tym trudnym czasie nie zwalniali mechaników ze swoich teamów, żebyśmy poprzez pochopne decyzje podjęte pod wpływem chwili nie zaczęli szukać innej pracy i żeby ludzie z olbrzymim doświadczeniem nie opuścili tego sportu.
Pamiętajcie zawodnicy że ten stan sie kiedyś skończy, wy wrócicie do pracy w klubach gdzie będą w stosunku do Was ogromne wymagania i zastanówcie się czy na pewno dacie radę z osobami niedoświadczonymi i czy na pewno w szybkim czasie znajdziecie zaufanych ludzi do wielu poświęceń.
Tu nie ma urlopu w Lipcu czy Sierpniu, tu nie ma wolnych weekendów tu nie pracuje się po 8 godz. Będziecie musieli mieć wiele argumentów aby przekonać nowe osoby do pracy z Wami. A czy im zaufacie????
Apelujemy abyście usiedli z członkami waszych teamów i wspólnie wypracowali rozwiązania abyśmy razem mogli przeżywać wspaniałe chwile po waszych zwycięstwach i wspierali się po porażkach.
Do osób zarządzających zwracamy się aby w dyskusjach nad nowymi rozwiązaniami pomagali zawodnikom utrzymać stan osobowy teamów a nie namawiali do zwolnień i oszczędności na naszych osobach.
Wszyscy jesteśmy wspólnotą i wszyscy kochamy ten sport. Może jesteśmy na samym dole w tej hierarchii ale to też dzięki nam zawodnicy mogą zdobywać medale dla Polski.
Tylko jako wspólnota przetrwamy ten ciężki okres.
Ze sportowym pozdrowieniem
Mechanicy żużlowi wszystkich krajów.