Duńczyk nie krył radości po tym jak wrócił na tor. Jak przyznaje to była najdłuższa przerwa bez jazd na żużlu.To było wspaniałe uczucie, ponieważ był to najdłuższy okres w mojej zawodowej karierze bez motocykla - ponad sześć miesięcy. Okazja pojawiła się po tym, jak rząd tutaj w Danii powoli złagodził nasze ograniczenia.
Podczas treningu panowały zasady sanitarne, które mają obowiązywać także w PGE Ekstralidze. Byłem w stanie pojeździć, ale nie stało się to bez wprowadzenia dość surowych zasad. Zezwolono na pobyt tylko jednemu zawodnikowi i jednemu mechanikowi, żużlowcy zostali oddzieleni w parku maszyn przez obowiązujące środki dystansu społecznego i musieliśmy przebrać się w kevlary w naszych pojazdach.