- Niedługo wywiążemy się ze wszystkich zaleceń, przeprowadzimy testy i będziemy mogli rozpocząć treningi – twierdzi wiceprezes klubu Piotr Więckowski, który pełni funkcję komisarza sanitarnego. - Wszyscy zawodnicy pozostają w izolacji. Mają zalecone, żeby ograniczyli spotkania z innymi osobami, codziennie mierzą temperaturę i przesyłają ankiety. To samo dotyczy mechaników oraz osób funkcyjnych. Każdego dnia przesyłamy około 100 ankiet, które zbiera koordynator z ramienia Speedway Ekstraligi i na bieżąco kontroluje sytuację w klubach –dodaje.
Powołanie komisarza sanitarnego było jedną z wytycznych. Odpowiada on za przestrzeganie rygorów sanitarnych. - Pilnuję, żeby wszystkie osoby z naszego klubu wysyłały codziennie ankiety. Będę obecny podczas wszystkich treningów oraz w momencie testów. Jest cały szereg działań, które mają zapewnić bezpieczeństwo w trakcie rozgrywania imprez – mówi Więckowski.
Określona liczba osób (zawodnicy, mechanicy, funkcyjni) wytypowana przez klub przejdzie za tydzień obowiązkowe testy genetyczne na obecność COVID-19. Przeprowadzone zostaną w miastach poszczególnych klubów. Testom zostaną poddani również sędziowie i komisarze torów. Koszty pokryje Ekstraliga Żużlowa.
- My kilka osób jeszcze dołożymy, za które klub już sam zapłaci. W cenie hurtowej wyjdzie na pewno taniej, natomiast musimy mieć rezerwy, na wypadek, gdyby ktoś nie mógł pełnić swojej funkcji na zawodach np. z powodów życiowych, osobistych – twierdzi Więckowski.
W Lublinie od tygodnia przebywają Grigorij Łaguta i Matej Zagar. Obaj po przekroczeniu naszej granicy musieli poddać się obowiązkowej, dwutygodniowej kwarantannie. Inaczej sytuacja wygląda z Mikkelem Michelsenem. Duńczyk od rozpoczęcia pandemii przebywa w swoim domu w Rybniku. Pozostali żużlowcy Motoru nie są objęci kwarantanną, ale ograniczają wyjścia z domów. - Trzymamy się wytycznych ekstraligi oraz przepisów, które sanepid narzuca na nas wszystkich. Zależy nam, żeby uniknąć problemów i szybko ruszyć z ligą. Zawodnicy są zawodowcami i każdy pamięta, żeby zachowywać się odpowiedzialnie. Myślę, że każdy wykazuje się dużą wewnętrzną dyscypliną – uważa Piotr Więckowski.
Do 29 maja obowiązuje zakaz organizowania treningów. Jeżeli wyniki testów będą negatywne, żużlowcy wyjadą na tor. - U nas wszystko mamy już od dawna przygotowane. Tor jest wymuskany, wystarczy tylko polać go wodą i można wyjeżdżać – tłumaczy wiceprezes Motoru.
Motor rozpocznie sezon 12 czerwca, wyjazdowym meczem z Betard Spartą Wrocław. Obostrzenia wymuszone z powodu pandemii ograniczą m.in. liczbę osób w teamach zawodników. Będą oni mogli korzystać z pomocy tylko jednego mechanika, nieobecni będą menedżerowie. Obsługa meczu również zostanie zmniejszona do minimum. Klub nie będzie już organizował zapisu meczu udostępnianego sędziemu w przypadku niejasnych sytuacji. Arbiter będzie musiał więc podejmować decyzje wyłącznie według własnego uznania lub liczyć w tej kwestii na pomoc telewizji transmitującej spotkanie.