Na razie jednak trwa kwarantanna, która jest obowiązkowym punktem dla zawodników chcących wystartować w tym sezonie w PGE Ekstralidze. Jonasa w tej grupie nie ma. Jak mówi nam Krzysztof Nenes, mechanik zawodnika: Po konsultacji z klubem został w Danii, gdzie cały czas pracuje. W tym roku podobnie jak w poprzednim będzie brał wolne na zawody. Nie rezygnujemy ze żużla. Inwestycje zostały poczynione, podobnie jak u innych zawodników i cierpliwie czekamy. Z racji kwarantanny, Jonas wspólnie z klubem podjął decyzję aby zostać w domu, gdzie ma możliwość stałego dochodu. Gdyby przyjechał do Polski, musiałby zrezygnować z pracy w Danii.
Team zawodnika cierpliwe czeka na zniesienie zakazu przemieszczania się między państwami. Wówczas to problemem nie będzie już przekraczanie granic. Krzysztof Nenes zapewnia, że w przypadku powołania na mecze, Jonas będzie gotowy: Motory czekają w Częstochowie. Gdy tylko klub zdecyduje się dać szansę Jonasowi, on przyjedzie – mówi Nenes i dodaje – Mamy w pamięci jego ubiegłoroczne występy w IMŚJ, czy na Meczu Narodów w Łodzi. Gdy dostanie szasnę postara się ją wykorzystać i sprawi nam nie jedną niespodziankę. To zawsze jest spore doświadczenie, nowe przeżycie wystartować na torach ekstraligowych u boku zawodników, którzy są jego idolami.
Rozmówca wspomniał o zawodach, w których Jonas zaprezentował swoje umiejętności. Było to chociażby zwycięstwo w rundzie eliminacyjnej do IMŚJ w Pardubicach, czy Mecz Narodów z 15 września 2019 roku w Łodzi. W tym drugim Duńczyk zdobył 12 punktów. Dobrych występów było więcej i na pewno jeszcze nie jeden raz ujrzymy na podium Jonasa. Krzysztof Nenes wspomina jeden z turniejów w Niemczech: Wszyscy bacznie się przyglądali Janowi Kvechowi. Zaniemówili, gdy zobaczyli akcję Jonasa, gdy ten wyprzedził Lamberta. Adam Skórnicki był pod wrażeniem tego jak on myśli na torze. Ja dodałem, że jemu po prostu motor nie przeszkadza.
Duńczyk ma talent a przy okazji potrafi podejmować racjonalnie decyzje. Wie co w tym czasie jest najważniejsze. Nie podejmuje nieprzemyślanych decyzji. Czeka najpierw na otwarcie granic a następnie na swoją szansę, która zapewne prędzej czy później się pojawi. Jeszcze nie raz zadziwi nas i żużlowe środowisko.
W porozumieniu z klubem Jonas został w Danii