PGG ROW Rybnik – Fogo Unia Leszno
W piątkowe popołudnie zespół z Rybnika podejmie przed własną publicznością Drużynowych Mistrzów Polski. Początek spotkania zaplanowano na godzinę 18.00.
Wydawać się może, że zespół gości przyjeżdża do Rybnika w roli faworyta. Leszczynianie w tegorocznych zmaganiach ligowych nie zaznali goryczy porażki, natomiast po czterech kolejkach PGE Ekstraligi rybniczanie mają zaledwie jedno zwycięstwo na swoim koncie.
Menadżer Fogo Unii Leszno, Piotr Baron, trzymając się zasady zwycięskiego składu się nie zmienia, na piątkowy pojedynek awizował taki sam skład jak na spotkanie w Grudziądzu. Po raz kolejny w składzie znalazł się Jaimon Lidsey, który wystartuje w miejsce Brady Kurtza, zawodnik występował w dwóch pierwszych spotkaniach leszczynian. Lidsey był pozytywnym zaskoczeniem podczas meczu na stadionie im. Alfreda Smoczyka, kiedy leszczynianie o ligowe punkty walczyli z drużyną z Lublina. Młody Australijczyk w Grudziądzu nie zanotował tak dobrego spotkania jak przed własną publicznością, ale punkty stracone przez Jaimon Lidseya czy Janusza Kołodzieja nadrabiała reszta zespołu. Z dobrej strony pokazali się przede wszystkim Piotr Pawlicki czy Emil Sajfutdinow, a cenne punkty dołożył na pozycji juniorskiej Dominik Kubera.
Rybniczanie na pewno nie tak wyobrażali sobie powrotu do PGE Ekstraligi. Zespół prowadzony przez Lecha Kędziorę i Jarosława Dymka w inauguracyjnej kolejce na własnym obiekcie znacznie uległ drużynie z Zielonej Góry. Wyjazdy do Grudziądza i Lublina też nie poszły po myśli zarówno klubu jak i sympatyków rybnickich Rekinów. Dodatkowym zmartwieniem sztabu szkoleniowego jest kontuzja Andrzeja Lebiediewa, zawodnik w Grudziądzu zanotował groźnie wyglądający upadek i trudno powiedzieć kiedy wznowi treningi. Liderem drużyny miał być natomiast wychowanek klubu, jednak Kacper Woryna nie spisuje się tak dobrze, jakby życzyli by sobie tego w Rybniku. Śmiało można jednak powiedzieć, że objawieniem tegorocznych zmagań ligowych jest Robert Lambert, Brytyjczyk spisuje się bardzo dobrze nie tylko w zawodach indywidualnych, ale jest również jasnym punktem ROWu.
„Na papierze” na pewno faworytem tego spotkania jest Fogo Unia, jednak żużel jest na tyle nieprzewidywalnym sportem, że trudno mówić czasem o pewniakach. O tym jakim wynikiem zakończy się piątkowe spotkanie będziemy mogli podyskutować po zakończeniu piętnastej gonitwy.
Awizowane składy:
PGG ROW Rybnik
9. Vaclav Milik
10. Mateusz Szczepaniak
11. Andrzej Lebiediew
12. Siergiej Łogaczow
13. Kacper Woryna
14. Mateusz Tudzież
15. Kamil Nowacki
Fogo Unia Leszno
1. Emil Sajfutdinow
2. Janusz Kołodziej
3. Bartosz Smektała
4. Jaimon Lidsey
5. Piotr Pawlicki
6. Dominik Kubera
7. Szymon Szlauderbach
Betard Sparta Wrocław – MrGarden GKM Grudziądz
Betard Sparta Wrocław wreszcie sięgnie po złoto? Takie pytanie stawiali sobie fani i nie tylko wrocławskiej drużyny. Informacja o nadaniu polskiego obywatelstwa Glebowi Czugunowowi tylko spotęgowała przypuszczenia, że kierownictwo klubu z dolnego śląska jest zdeterminowana aby osiągnąć upragniony cel. Po czterech kolejkach zawodnikom Dariusza Śledzia trudno jest sprostać oczekiwaniom.
Zaczęło się dobrze. Zwycięstwo na inaugurację nad Motorem Lublin, w którym to meczu zastrzeżeń nie można było mieć do nikogo. Tak podbudowana drużyna wyjechała najpierw do Leszna, a potem do Częstochowy. Weryfikacja siły z zespołami, które znajdują się w gronie faworytów ligi, a zatem drużyn, które podobnie jak Sparta celują w złoto była bolesna. Potem na uspokojenie nastrojów był powrót na Stadion Olimpijski. Jednak zamiast pewnego zwycięstwa był szczęśliwy remis. Na ten moment z 3 punktami wrocławianie zajmują 5. miejsce w tabeli. O punkt więcej niż najbliższy rywal z Grudziądza. Zespół z kujawsko – pomorskiego wygrał do tej pory tylko jedno spotkanie z ROW – em Rybnik. Przypomnijmy, że celem jest awans do play – off. Temu służyć miało przyjście Nickiego Pedersena. Niestety dla nich jeden zawodnik nie zmieni oblicza drużyny jeżeli inni zawodzą. Dalecy od ubiegłorocznej formy są krajowi liderzy klubu. Zawodzą zarówno Krzysztof Buczkowski jak i Przemysław Pawlicki. Po fenomenalnym początku ligi coraz gorzej radzi sobie także Artiom Łaguta. A to w wyrównanej dyspozycji wszystkich zawodników seniorskich miała tkwić siła grudziądzan. Tym bardziej, jeżeli nie ma wsparcia z formacji juniorskiej.
Betard Sparta na takim tle wydają się być faworytami spotkania. I to mimo tego, że w każdym z ostatnich trzech spotkań któryś z liderów zawodził.
Awizowane składy:
Betard Sparta Wrocław
9. Maciej Janowski
10. Mateusz Panicz
11. Maksym Drabik
12. Max Fricke
13. Tai Woffinden
14. Michał Curzytek
15. Gleb Czugunow
MrGarden GKM Grudziądz
1. Nicki Pedersen
2. Krzysztof Buczkowski
3. Kenneth Bjerre
4. Przemysław Pawlicki
5. Artiom Łaguta
6. Denis Zieliński
7. Damian Lotarski
Opracowanie: Michał Lewandowski (Wrocław - Grudziądz), Dominika Bajer (Rybnik - Leszno)
