Leszczynianie po pierwszej serii starów mieli ośmiopunktową stratę do drużyny gości. Bartosz Smektała po meczu przyznał, że drużynę z Wielkopolski nie powinny zaskoczyć warunki torowe - Po pierwszym biegu mocno zmieniliśmy ustawienia, bo miałem problemy, żeby jechać odpowiednio szybko. Poprawiliśmy i udało się wrócić do gry. Przygotowywaliśmy się na trochę innym torze, ale to wciąż jest nasz tor, znamy go doskonale. Nie ważne, czy jest twardo, czy przyczepnie, warunki nie mają prawa nas zaskoczyć.
Wychowanek Fogo Unii Leszno brał udział w pierwszym z biegów nominowanych. Podwójne zwycięstwo drużyny z Lubuskiego przedłużało ich szanse na dwa ligowe punkty - Wiedziałem jaka jest sytuacja i że nie powinienem dopuścić do podwójnego zwycięstwa gości. Walczyłem o 2 punkty, żeby uniknąć nerwowej sytuacji, ale niestety nie udało się. Trzeba z tego wyciągnąć wnioski.
Bartosz Smektała przyznał, że wtorkowy mecz był dla drużyny najcięższym w tegorocznych zmaganiach ligowych - I bardzo dobrze, bo przydał nam się mecz, w którym trzeba było mocno powalczyć.