Lee Kliby, jeden ze współwłaścicieli klubu potwierdza te doniesienia. Jest to decyzja przemyślana. Postanowilismy, że nie będziemy jeździć w tym roku. Ogłosiliśmy, że nie będziemy chcieli zorganizować żadnego jednorazowego spotkania indywidualnego ani żadnego meczu wyzwań.
Kliby wie przecież, że organizacja chociażby jednych zawodów to koszta. Poza tym trzeba to wszystko uporządkować logistycznie. Na podjęcie takiej decyzji miało wpływ także brak publiczności na trybunach. Jest dużo pracy aby organizować spotkania, a ponadto stadion nie może być wypełniony, ponieważ ścigają się za zamkniętymi drzwiami. Wiązałoby się to również ze sprowadzeniem personelu na spotkanie lub dwa, więc jest to logiczna decyzja. Już myślimy o 2021 roku i planujemy sezon, a także obserwujemy chłopaków, których mamy w Polsce – kończy Kliby.