- Mamy nadzieję, że po trudnym dla wszystkich roku 2020, w kolejnym walka o tytuły mistrzostw świata dostarczy niezapomnianych emocji. Biorąc pod uwagę, że ograniczenia wciąż się zmieniają, kalendarz na 2021 rok może jeszcze ulec zmianie. Pomimo wszystkich wyzwań, przed którymi stanęliśmy w minionym sezonie, nadal byliśmy w stanie zorganizować fantastyczny żużel. Cokolwiek przyniesie kolejny rok, jesteśmy zdeterminowani, aby zapewnić naszym fanom na całym świecie niesamowite wyścigi. Z niecierpliwością czekamy na powrót do krajów, które w tym roku nie były w stanie zorganizować zawodów. Szczególnie jestem zadowolony widząc po raz pierwszy Togliatti jako gospodarza SGP. Chciałbym skorzystać z okazji, aby podziękować wszystkim, którzy przyczynili się do rozegrania zawodów mistrzostw świata w tak ciężkim sezonie, w tym naszym partnerom z FIM. Z niecierpliwością czekamy na ponowne spotkanie w 2021 roku - powiedział Paul Bellamy wiceprezes ds motocyklowych w IMG.
Wstępny kalendarz Speedway Grand Prix zakłada, że rozegranych zostanie 11 rund. Rozpoczniemy 24 kwietnia na torze, który jeszcze nie został ustalony. Podobnie będzie z rundą 5, gdzie również na chwilę obecną nie podano gospodarza zawodów.
Polska będzie organizatorem trzech rund: Warszawa, Wrocław i Toruń. Nowością będzie runda 9 rozegrana 28 sierpnia w rosyjskim Togliatti.
Z kolei jeśli chodzi o Monster Energy FIM Speedway of Nations to kalendarz tej imprezy zakłada finał 16/17 października w Manchesterze, natomiast oba półfinały oglądać będzie można w łotewskim Daugavpils 17/18 września.
Jak zapowiada Paul Bellamy wszystko może ulec zmianie jeśli kolejny rok będzie podobny do obecnego.