Jak to się stało, że trafiłeś właśnie do składu Rzeszowskiego Towarzystwa Żużlowego na 2021 rok?
Życie. Zwyczajnie tak wyszło, że jestem właśnie w Rzeszowie i będę się starał, aby był to dla mnie i dla mojego nowego klubu dobry ruch. Cieszę się także z tego, że z mojego domu w Czerwonogradzie będę miał blisko do mojego klubu.
Rzeszowianie mają ambicje, aby walczyć w sezonie 2021 o awans do 1 ligi. Tyle lat ścigasz się po polskich torach, że zapewne dobrze znasz swoich nowych kolegów. Jak oceniasz zespół?
Rzeczywiście, dobrze znam paru zawodników, znam także trenera. Myślę, że mamy dobry team, mam nadzieję, że szybko się w nim zadomowię i będę jego mocnym ogniwem. Zrobię wszystko, aby tak było.
W rzeszowskiej drużynie będziesz jeździł z dwoma zawodnikami, którzy byli razem z tobą w ekipie Marmy Polskie Folie Rzeszów w 2006 roku, czyli z Karolem Baranem i Dawidem Stachyrą...
Cieszę się, bo obaj to moi starzy znajomi, ale nie tylko oni. Jak widać wiele jest wspomnień z dawnych lat...
Masz 33 lata, ale wciąż śmigasz po torach, masz świetną sylwetkę, jak zwykle walczysz do końca, jesteś skuteczny. A więc forma, zdrowie i zapał do żużla jak były, tak pozostały?...
Rzeczywiście, wszystko jest OK, jestem zadowolony. Moje życie prywatne i sportowe toczy się normalnym rytmem. Żużel, jak sprawiał mi przyjemność, tak nadal sprawia. Oby tak dalej.
W tym sezonie miałeś czwartą średnią biegową w drużynie Wilków Krosno i piątą w całej lidze. Chyba jesteś zadowolony?
Wszystko było w porządku, najważniejsza sprawa, to że plan został wykonany, wypełniliśmy założenia, jakie postawione zostały przed rozpoczęciem rozgrywek. Fakt, to cieszy.
Awans z Wilkami do 1 ligi to jeden z twoich większych sukcesów?
Nie, tak tego nie można oceniać. Mam na koncie większe osiągnięcia, ale doceniam ten sukces. Liczy się wykonanie roboty przez drużynę.
Kibice w Krośnie bardzo dobrze Cię wspominają, doceniają twoją jazdę. Co im chciałbyś powiedzieć?
Bardzo dziękuje kibicom za ich wspaniały doping w ciągu minionych dwóch lat. Było to naprawdę coś niesamowitego. Zapamiętam to na długo. Życzę wszystkim dużo przyjemności i radości z oglądania żużla w Krośnie i tamtejszej drużyny. Przy okazji pozdrawiam z Czerwonogradu wszystkich kibiców z Rzeszowa.
Jak będziesz przygotowywał się do nowego sezonu?
Mam swój wypracowany przez lata system, zawiera on kilka niuansów, jest moją prywatną sprawą i przepraszam, ale nie mogę zdradzić żadnych szczegółów.
Mówi się, że na czas sezonu sprowadzisz się do Rzeszowa. Jest coś na rzeczy?
Rzeczywiście, jest taki plan. Mam nadzieję, że uda nam się go zrealizować w praktyce.
Jaka jest twoja opinia na temat tegorocznych transferów w polskiej lidze?
Przyznam, że nie interesowałem się specjalnie zmianami w poszczególnych klubach. Jak wiem wprowadzenie do składu zawodnika do 24 lat wielu mocno skomplikowało plany.
Jak ci się jeździ na długim rzeszowskim torze?
Nie mam żadnych problemów. Można powiedzieć, że jest dla mnie OK.