Od nowego sezonu ma to ulec zmianie. Jak mówi prezes Ekstraligi Żużlowej Wojciech Stępniewski, telemetria była już testowana w minionych rozgrywkach a wyniki były zaskakująco dobre. Z uwagi na ten fakt zdecydowano się na wprowadzenie nowego systemu do ligowej rzeczywistości.
Telemetria poza tym, że w razie wątpliwości będzie informowała kto pierwszy minął linię mety będzie zbierała także inne dane nt. zużycia motocykla, które następnie będą przekazywane team`owi żużlowca.
Innym problemem, który też budzi sporo kontrowersji są ruchy zawodników na starcie. Przypomnijmy, że według regulaminu zawodnik ma stać nieruchomo tuż przed zwolnieniem taśmy. Praktyka pokazał, że niektórzy sędziowie zbyt drobiazgowo podchodzili do tego zapisu. Nie była to bezpośrednio ich wina a raczej niezbyt precyzyjnego interpretowania wspomnianego zapisu. Telemetria tego problemu nie rozwiąże, jednakże Stępniewski zapewnia, że pracują i nad tym aby wyeliminować tę nieścisłość.