Upływa drugi miesiąc od czasu kiedy przyjąłem funkcję Prezesa Rzeszowskiego Towarzystwa Żużlowego. Wszyscy pracujemy intensywnie, a sezon zbliża się szybko. Jesteśmy w okresie intensywnych przygotowań do sezonu oraz zmian w kalendarzu rozgrywek. Chciałbym podzielić się kilkoma uwagami i przedstawić aktualną sytuację. Pod moim przewodnictwem RzTŻ będzie klubem otwartym a nasze działania transparentne.
W dniu 16 marca 2021 zapadły ważne decyzje odnośnie startu II ligi żużlowej. Czekaliśmy w napięciu na ogłoszenie szczegółów zmian w organizacji rozgrywek w sezonie 2021. Rozgrywki ruszają od 3 rundy, czyli od 17 kwietnia. Dla nas oznacza to inauguracje sezonu w sobotę 17 kwietnia u siebie w meczu z Poznaniem. Już dzisiaj zapowiadam, że mecz w tym terminie w Rzeszowie się nie odbędzie z uwagi na remont stadionu. Jestem w kontakcie z Prezesem PSŻ Poznań, Panem Arkadiuszem Ładzińskim oraz naszym trenerem, wspólnie szukamy dogodnego terminu na rozegranie meczu. Nie wiadomo również czy nasza inauguracja nastąpi w dniu 24 kwietnia w Landshut /Niemcy/ z uwagi na sytuację epidemiczną w Niemczech i w Polsce.
Bardzo chcielibyśmy rozpocząć rozgrywki przed własną publicznością, ale nie wszystko zależy od nas. Jest ustalony przez GKSŻ terminarz i my się do niego dostosujemy. Z uwagi na remont stadionu miejskiego, rozgrywanie meczów w kwietniu jest wykluczone.
Aktualna sytuacja epidemiczna wskazuje, że rozgrywki ruszą bez udziału publiczności, z możliwością oglądania meczów rozgrywanych w sobotę i niedzielę za pośrednictwem TV Motowizja. Rozgrywanie meczów bez udziału publiczności, na co się zanosi, będzie dla mnie i całego środowiska porażką i to na wielu płaszczyznach. Przede wszystkim na płaszczyźnie marketingowej i finansowej. Chcemy jechać dla tysięcy Kibiców z Rzeszowa i okolic. Pragniemy wygrywać dla nich, sponsorów, dla Miasta - tworzyć dobre widowisko, a jednocześnie dawać formę rozrywki i integrować środowisko wokół tej widowiskowej dyscypliny sportu. W innym przypadku to nie ma większego sensu.
Od kilku miesięcy starałem się udowodnić, że pomimo pandemii koronawirusa trzeba zachować zdrowy rozsądek i nie podejmować rozwiązań sprzecznych z nadrzędnymi celami prowadzenia klubów żużlowych. To trudne, a być może niemożliwe do wykonania zadanie w aktualnej sytuacji. Na te problemy zdrowotne nakładają się w Rzeszowie prace remontowe na stadionie i pomimo wywierania dużej presji na wykonawcę oraz służby miejskie, termin zakończenia prac ulega przedłużeniu. Pojawia się poważna groźba, że na torze w Rzeszowie nie wystartujemy do końca kwietnia. Dalsze przedłużanie prac na stadionie grozi wykluczeniem Rzeszowa z rozgrywek, karami finansowymi i wizerunkowymi dla całego środowiska.
Sytuacja jest dynamiczna, oczekiwania w stosunku do naszej firmowej drużyny duże, ale obiektywne czynniki zewnętrzne nam nie sprzyjają. Mamy dobry skład, trenerów i budżet. Zaufali nam sponsorzy.
Pragnę zapewnić, że Zarząd RzTŻ zrobi wszystko co możliwe, aby bez żadnej zbędnej zwłoki przystąpić do rozgrywek ligowych. Szczególnie współczuję zawodnikom i naszemu ambitnemu trenerowi Panu Michałowi Widerze, którzy żyją w wielkiej niepewności co do przyszłości rozgrywek. Trzeba nie lada umiejętności, również poza sportowych, aby w tym czasie utrzymać mobilizację w drużynie i przygotować formę na odpowiedni moment.
Prowadzimy bardzo intensywne i konstruktywne rozmowy z Urzędem Miasta Rzeszowa, właścicielem obiektu przy Hetmańskiej 69. Pan Prezydent Marek Bajdak oraz podległe mu służby, są mocno zaangażowane w sprawę remontu stadionu i robią absolutnie wszystko co w ich mocy. Tutaj spotykamy się po raz pierwszy od początku założenia RzTŻ, z autentyczną i partnerską współpracą ze strony miasta, w czym szczególną rolę odgrywa sam Prezydent. Odbywamy regularne spotkania i rozmowy w celu przyspieszenia prac, ale warunki pogodowe opóźniły termin ich zakończenia. To przynosi efekty. Co prawda Wykonawca złożył wniosek o przedłużenie terminu oddania obiektu do 11 maja 2021r., ale mamy jednak nadzieję i wszyscy działamy w kierunku warunkowego umożliwienia wyjazdu żużlowcom na tor pod koniec kwietnia. Przed Wykonawcą jest jeszcze wiele pracy na torze, który trzeba układać od początku. Będą nowe bandy i dosypana nawierzchnia, a także nowoczesne oświetlenie.
Mam nadzieję, że pomimo pogarszającej się sytuacji epidemicznej w kraju, przy pełnej mobilizacji pokonamy koronawirusa i od lipca Kibice zostaną wpuszczeni na stadion.
Ze sportowym pozdrowieniem,
Zbigniew Prawelski
Prezes RzTŻ