W sobotnim biegu finałowym po starcie wydawało się, że Bartosz Zmarzllik dokona niemożliwego tj. wygra czwartą rundę z rzędu. Niestety na wyjściu z drugiego łuku Artem Łaguta wykorzystał prędkość swojego motocykla i wysforował się na prowadzenie, którego nie oddał aż do mety.
Oto co po ceremonii na podium powiedziała najlepsza trójka 6 rundy Orlen Lublin FIM Speedway Grand Prix Polski w Lublinie.
- Jestem bardzo zadowolony z wygranej. Bardzo się cieszę z całego dzisiejszego występu, a zwłaszcza z pokonania w biegu finałowym Bartka. Nie jest to łatwe, ale zrobiłem to i bardzo, bardzo się z tego cieszę. W wyścigu finałowym wszystko poszło tak szybko. Zobaczyłem okazję do wyprzedzenia i udało mi się. Wykorzystałem każdy centymetr toru. Chcę podziękować mojemu zespołowi, moim sponsorom, mojej żonie i rodzinie. Do zobaczenia na następnym spotkaniu - Artem Łaguta
- Jestem bardzo szczęśliwy, bo to drugi dzień i moje drugie podium tutaj w Lublinie. Dziś było drugie miejsce, ale czuję się super. Znów byłem w finale i to dla mnie najważniejsze. Ogólnie jestem bardzo zadowolona z rund w Lublinie. Popełniłem mały błąd w swojej jeździe, a także pomyłkę z moim ustawieniem w finale. Ale teraz patrzę w przyszłość i do zobaczenia w następnej rundzie - Bartosz Zmarzlik
- To jest niesamowite. Ten weekend był dla mnie niewiarygodny. Na lubelskim torze czuję się naprawdę dobrze. Mam bardzo szybki motor za co dziękuję moim chłopakom, mojej ekipie bo zadziałali idealnie - Dominik Kubera