– Od samego początku, kiedy zdecydowałem się podpisać pierwszy kontrakt w Częstochowie, czułem, że to będzie dla mnie – jako zawodnika, bardzo dobre miejsce, aby się rozwijać. Kontakt z żużlowcami ze światowej czołówki oraz wsparcie, które dostałem od klubu, zwłaszcza na początku sezonu, kiedy nie szło mi tak, jakbym sam tego oczekiwał bardzo mi w tym pomogło. Nie ukrywam, że zależy mi na tym, aby w przyszłym sezonie sięgnąć z drużyną po medal. A już na pewno awansować do najlepszej czwórki. W tym sezonie nie udało się nam awansować do fazy medalowej, choć mieliśmy wszystkie atuty, dzięki którym powinniśmy dziś myśleć już o walce o medale. Pozostając w klubie na kolejny sezon, stawiam sobie za cel awans z drużyną do pierwszej czwórki i walkę o najwyższe cele. Musimy zrobić wszystko, żeby zmazać plamę z tego sezonu – powiedział Kacper Woryna.