To prawda, że w przypadku awansu KSM mógłby nam ułatwić to życie, ale jestem jego przeciwnikiem - mówi nam prezes Grzegorz Leśniak. - Mamy inną wizję prowadzenia klubu. Jeśli się czegoś podejmujemy, to nie oczekujemy, że ktoś będzie nam pomagać dodatkowymi regulacjami. Przy awansie do PGE Ekstraligi należy dokonać na rynku takich ruchów, by się w niej utrzymać - wyjaśnia Leśniak.
Prezes klubu z Krosna nazywa KSM sztuczną regulacją, która ogranicza możliwości przedsiębiorczym działaczom. - Uważam, że nie należy blokować tych, których stać na zbudowanie bardzo mocnego zespołu. Wychodzę z założenia, że nie można karać kogoś, kto jest w stanie stworzyć wysoki budżet - przekonuje.