Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Polecamy
POŁUDNIE vs PÓŁNOC - 50:40 (wyniki)
 22.08.2021 23:30
POŁUDNIE pokonał(a) na własnym torze PÓŁNOC w stosunku 50:40. Prezentujemy Państwu wynik tego spotkania.
POŁUDNIE: 50
9. Tobiasz Musielak (1*, 3, 0, 3, 2) 9+1
10. Kacper Gomólski (2*, 1, 1, 0) 4+1
11. Patrick Hansen (2, 3, 1*, 2, 1) 9+1
12. Sergiej Logachev (0, 2*, 2, 1) 5+1
13. Andrzej Lebiediew (3, 2, 2*, 2, 3) 12+1
14. Sebastian Szostak (3, 3, 3, 0) 9
15. Dawid Rempała (0, 1*, 1*) 2+2


PÓŁNOC: 40
1. Viktor Kulakov (3, 0, 3, 2, 3) 11
2. Jakub Jamróg (2, 3, 2*, 3, 0) 10+1
3. Marcin Nowak (0, 1, 1, 1, 1) 4
4. Luke Becker (1, 0, 0, 0) 1
5. Vadim Tarasienko (1*, 2, 3, 3, 2) 11+1
6. Wiktor Przyjemski (2, 0, 0) 2
7. Mateusz Dul (1*, 0, 0) 1+1


Bieg po biegu
1. Viktor Kulakov, Patrick Hansen, Tobiasz Musielak, Marcin Nowak 3-3 (3:3)
2. Sebastian Szostak, Wiktor Przyjemski, Mateusz Dul, Dawid Rempała 3-3 (6:6)
3. Andrzej Lebiediew, Jakub Jamróg, Vadim Tarasienko, Sergiej Logachev 3-3 (9:9)
4. Sebastian Szostak, Kacper Gomólski, Luke Becker, Wiktor Przyjemski 5-1 (14:10)
5. Patrick Hansen, Sergiej Logachev, Marcin Nowak, Luke Becker 5-1 (19:11)
6. Jakub Jamróg, Andrzej Lebiediew, Dawid Rempała, Viktor Kulakov 3-3 (22:14)
7. Tobiasz Musielak, Vadim Tarasienko, Kacper Gomólski, Mateusz Dul 4-2 (26:16)
8. Sebastian Szostak, Andrzej Lebiediew, Marcin Nowak, Luke Becker 5-1 (31:17)
9. Viktor Kulakov, Jakub Jamróg, Kacper Gomólski, Tobiasz Musielak 1-5 (32:22)
10. Vadim Tarasienko, Sergiej Logachev, Patrick Hansen, Wiktor Przyjemski 3-3 (35:25)
11. Tobiasz Musielak, Viktor Kulakov, Sergiej Logachev, Luke Becker 4-2 (39:27)
12. Jakub Jamróg, Patrick Hansen, Dawid Rempała, Mateusz Dul 3-3 (42:30)
13. Vadim Tarasienko, Andrzej Lebiediew, Marcin Nowak, Kacper Gomólski 2-4 (44:34)
14. Viktor Kulakov, Tobiasz Musielak, Marcin Nowak, Sebastian Szostak 2-4 (46:38)
15. Andrzej Lebiediew, Vadim Tarasienko, Patrick Hansen, Jakub Jamróg 4-2 (50:40)




Szczegółowy Raport Meczowy - Kliknij
Bot Zuzelend.com (za: inf. własna)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (105)
4 lata temu
Konto usunięte
W odpowiedzi na komentarz:
Dziś będą pierwsze oficjalne przedłużenia kontraktów w Lesznie
Wrocław ogłosił Artioma zobaczymy jaka będzie odpowiedź Unii
  Lubię
  Nie lubię
4 lata temu
Dziś będą pierwsze oficjalne przedłużenia kontraktów w Lesznie
  Lubię
  Nie lubię
4 lata temu
W odpowiedzi na komentarz:
Nam potrzeba 2zmian
Patrząc z perspektywy tego sezonu to byśmy wygrali w Lesznie i Grudziądzu a więc +3 do tego wygrana u siebie z Lesznem a więc i bonus + 3, wygrana z Czewą u siebie +2, wygrana z Motorem +2 oraz bonus z Gorzowem i masz łącznie + 11, a nie liczę meczu w Zielonej hahaha :)
Tak więc patrząc z perspektywy tego sezonu to PO było by realne :)
  Lubię
  Nie lubię
4 lata temu
Konto usunięte
Artiom oficjalnie ogłosił pozostanie w sparcie.
  Lubię
  Nie lubię
4 lata temu
Hej wszystkim
  Lubię
  Nie lubię
4 lata temu
Emil Sayfutdinow (Fogo Unia Leszno): Ogólnie tor był dzisiaj, taki jaki my mamy w Grand Prix, czyli po deszczu. Cały czas ciśnęliśmy, aby dojechać te zawody, bo wiemy, że z terminami jest bardzo ciężko, ale najważniejsze, że odjechaliśmy. Kolejne doświadczenie i zawody, także jedziemy dalej. Tor zaplanowany był taki, aby się odsypywał równo na całej nawierzchni. Przez to że deszcz spadł musieliśmy jeździć przez kilkanaście biegów po prostu przy krawężnku, gdzie widać, że są niektóre koleinki, w których naprawdę trzeba było mieć dobrze spasowany motor, żeby nie wyrwało i jechać płynnie. Materiał ten jak się odsypał, to nawet widać było, że on raz trzymał, a raz było ślisko. Wszyscy z uwagą w nie wjeżdzali. Na pewno ten rok jest inny od poprzednich, w których zdobywaliśmy złoty medal. Zamiast Dominika Kubery i Bartosza Smektały mamy Jasona Doyla i nowych juniorów, którzy jak widać się rozkręcają w dobrym kierunku. Na moje my cały czas jesteśmy na czwartym miejscu i nam zależy, aby wjechać do finału. Nie mamy przez to presji.
  Lubię
  Nie lubię
4 lata temu
Krzysztof Buczkowski (Motor Lublin): Na pewno czuję ulgę, tylko wiem, że to po prostu nie jest koniec i cały czas trzeba pracować. Przez tą przerwę odjechaliśmy dużo treningów. Bydgoszcz, Grudziądz, Rybnik i szukaliśmy cały czas tego lepszego środka. Dzisiaj się udało i fajnie, że pomogłem drużynie przywieźć ten bonus, który stawia nas w dobrej sytuacji. Myślę, że drugiego miejsca nikt się nie spodziewał, a wiadomo że apetyt rośnie w miarę jedzenia. Ten okres to jest, jakbym czwarty raz zaczął sezon od początku. Mieliśmy dosyć dużą przerwę, ale udało się wyprosić jeden mecz w Szwecji. We wtorek pojechałem tam niezłe zawody, teraz jadę drugie, więc czasami trzeba przypomnieć siebie menadżerom, żeby też wzięli cię pod uwagę nie tylko w Polsce, ale i za granicą.
  Lubię
  Nie lubię
4 lata temu
Bartosz Smektała (zawodnik Eltrox Włókniarza Częstochowa): Przyjechaliśmy skupieni, zmobilizowani, chcieliśmy ten mecz wygrać. Wiedzieliśmy, jak ważny jest ten mecz dla Grudziądza. Przygotowujemy się zawsze tak samo. Nieważne, czy ścigamy się o play-off czy o medale, zawodnik chce jeździć jak najlepiej, bo to idzie na jego konto, a te potem te wyniki gdzieś idą w świat. Jeśli chodzi o mnie, to gdzieś od połowy sezonu zagubiony byłem, ten żużel nawet nie sprawiał przyjemności. Myślę, że to było widać na torze. Jeżeli chodzi o drużynę, ten temat można było przyklepać u siebie na torze i to był problem częstochowskiego toru. Myślę, że przed nami długi czas i trzeba nad tym popracować.
  Lubię
  Nie lubię
4 lata temu
Przemysław Pawlicki (zawodnik ZOOLeszcz DPV Logistic GKM Grudziądz): Przy czternastym biegu zapomniałem jak się oddycha, więc dopiero wracam (śmiech). Walczyliśmy do samego końca, wiedzieliśmy co trzeba pojechać dzisiaj, żeby to spotkanie wygrać. W czternastym wyścigu myślałem, że będzie te 5:1, ale niestety było 4:2 i znowu ten ostatni wyścig. Ciśnienie utrzymane do samego końca. Spotkanie wygrane i zostajemy w Ekstralidze! Tak to po prostu jest. Nie mieliśmy złej drużyny. Kiedy jeden zawodnik łapał formę, drugi gdzieś zawodził. Długo walczyliśmy, wiele godzin spędzaliśmy na torze w Grudziądzu, podróżowaliśmy po Polsce. Po kłosie tego koronawirusa gdzieś tam było mało jazdy. Potrzebna jest ta jazda, żeby się próbować. Na treningach często jest dobrze, przyjeżdżasz na mecz i jest odwrotnie. Czym więcej zawodów i takich meczy, gdzie można porobić różne zmiany, które można przełożyć na mecze, tym łatwiej. Cieszę się, że mamy tą Ekstraligę. Wszystko zależy od zawodników. Dobrze było się spotkać z chłopakami. Trzeba patrzeć na to, że jesteśmy zawodowcami. Każdy wie jak ma się przygotowywać do meczy. Spędziliśmy na torze wiele czasu. Tor był dzisiaj i tak inny niż ten, na którym trenowaliśmy trzy dni. Dobrze jest razem pojeździć i pogadać. Były trzy dni zgrupowania, które coś nam pomogło. Nie podchodziłem jeszcze do rozmów z GKM-em. Skończył się dopiero ostatni mecz sezonu dla nas. Jeżeli będzie zainteresowanie klubu to spotkamy się i pogadamy, a co będzie to zobaczymy.
  Lubię
  Nie lubię
4 lata temu
Patryk Dudek świeżo po meczu w magazynie PGE Ekstraligi udzielił swojego komentarza na temat niedzielnego meczu w Grudziądzu. - Ciężko cokolwiek powiedzieć. Nie wiem co się stanie. Mecz był zacięty do ostatniego biegu. Jeszcze ta zahaczona taśma. Po sobie czuję, że jestem troche poirytowany i te emocje mnie jeszcze trzymają.- mówi Dudek.

Zawodnik gospodarzy nie chciał wypowiadać się w imieniu swojej drużyny nad powodem spadku z elity. Przyznał również, że czeka go ciężki okres w najbliższych dniach. - Wykonuję swoją pracę na torze. Nie chce się wypowiadać na temat całej drużyny. Mogę jedynie powiedzieć coś o sobie. To był trudny sezon. Nasza drużyna spadła z Ekstraligi po 15 latach. Trudne decyzję mnie czekają przez kolejne parę dni. Nie wiem co tu mówić więcej. Musze się skupić na sobie, zobaczymy co pokaże nam ten rok, jak dojedziemy go do końca.- powiedział wychowanek Falubazu.

W środowisku żużlowym mówiło się, że w poniedziałek działacze zielonogórskiego klubu ogłoszą przedłużenie kontraktu Patryka Dudka z klubem. Jednakże, po spadku Falubazu sytuacja może się diametralnie zmienić. - Dużo rzeczy się będzie teraz działo spontanicznie do jutra. Musimy założyć plan, co ma się wydarzyć, dlatego nie chce się za bardzo na ten temat wypowiadać. Muszę go zglębić bardziej i czas pokaże. - zakończył Patryk Dudek.
  Lubię
  Nie lubię
© 2002-2024 Zuzelend.com