Jednym z bohaterów niedzielnego meczu w Lesznie był niespodziewanie Rafał Karczmarz, który zdobył dziewięć punktów. - Niektórzy już żartują, że warto byłoby zatrudnić go w Lesznie lub zatrzymać w Stali, żeby jeździł z Fogo Unią. Chciałbym mu podziękować za ten mecz, bo pokazał charakter - tłumaczy Grzyb.
Jaka będzie zatem przyszłość Karczmarza w Stali Gorzów? - Rozmawialiśmy telefonicznie i jesteśmy umówieni po fazie play-off na spotkanie z zarządem. Szanujemy naszych wychowanków i każdemu z nich spróbujemy zaproponować najlepsze rozwiązanie. Chcemy budować ich kariery. Nie przekreślamy nikogo, bo wiemy, że na niektóre rzeczy potrzeba nie roku, a lat pracy - wyjaśnia Grzyb.
Na koniec zapytaliśmy prezesa gorzowskiego klubu o prognozę na finał PGE Ekstraligi, w którym Motor Lublin zmierzy się z Betard Spartą Wrocław. - Myślę, że wygrają wrocławianie. Dlaczego? Mam swoje prywatne przemyślenia i myślę, że parcie na szkło nie zawsze się sprawdza - podsumowuje.