Chris Holder, indywidualny mistrz świata z 2012 roku, a także dwukrotny wicemistrz świata juniorów z sezonów 2007 i 2008 będzie w kolejnym roku reprezentował barwy Arged Malesy Ostrów Wielkopolski. 34-latek po 14 sezonach z rzędu spędzonych w Toruniu przenosi się do beniaminka PGE Ekstraligi.
Chris Holder odchodzi z Apatora Toruń, ale zostaje w najlepszej żużlowej lidze świata. – Chrisowi bardzo zależało, by nadal jeździć w PGE Ekstralidze – nie kryje trener Mariusz Staszewski.
Australijczyk najlepsze lata ma już za sobą, ale nie zmienia to faktu, ze utytułowany żużlowiec po przejściach, chce odzyskać dawny blask. Beniaminek PGE Ekstraligi z Ostrowa to dla niego szansa do udowodnienia, że jeszcze może ścigać się na wysokim poziomie z najlepszymi.
–Jestem niezwykle podeskscytowany faktem, że będę nadal jeździł w PGE Ekstralidze. Mam jeszcze coś do udowodnienia w tej lidze. Wiem, że ostatnie sezony, z różnych przyczyn, nie były najlepsze w moim wykonaniu. Wciąż jestem jednak głodny sukcesów i chcę nawiązać do zdecydowanie lepszych czasów z mojej kariery – podkreśla Chris Holder.
Urodzony 24 września 1987 roku w Sydney żużlowiec przez wiele lata ścigał się w cyklu Grand Prix. Największy sukces osiągnął w 2012 roku, kiedy to został indywidualnym mistrzem świata. Pierwszy duży sukces miał miejsce w 2007 roku nomen omen w Ostrowie Wielkopolskim, gdzie zdobył srebrny medal IMŚJ, przegrywając tylko z Emilem Sajfutdinowem.
–Mam świetne wspomnienia z Ostrowa. Lubię wasz tor i cieszę się, że będę na nim się ścigał. W ogóle to wszystko świetnie się złożyło – awans ostrowskiego klubu do PGE EKstraligi i moja zmiana barw klubowych po 14 latach nieprzerwanych startów w Toruniu. Pora zacząć coś nowego, co jest dla mnie wielką motywacją! – mówi Australijczyk.
W Grand Prix spędził dziewięć sezonów. Na koncie ma pięć triumfów w poszczególnych rundach SGP. Na podium stawał 19 razy. Po raz ostatni w swojej ojczyźnie w 2016 roku. Kolejne dwa sezony w Grand Prix nie były udane dla byłego mistrza świata.
W sezonie 2020 jeździł w eWinner 1.Lidze w barwach Apatora, a także jako gość w PGE Ekstralidze w barwach Betard Sparty Wrocław. W minionych rozgrywkach osiągnął 31.średnią biegową w najlepszej żużlowej lidze świata – 1,594. Eksperci uważają, że to zawodnik, który nie powiedział jeszcze ostatniego słowa, a zmiana barw klubowych może być tylko dla niego dodatkowym bodźcem do odbudowy swojej kariery.