Peter witaj w Tarnowie po raz kolejny. To będzie Twoja… czwarta przygoda z naszym klubem. Chyba polubiłeś to miejsce?
– Peter Ljung: Myślę, że tak. W Tarnowie zawsze czułem się dobrze i mile widziany. Tak jak w domu, mimo, że jest to w Polsce.
– PF: Sezon 2021 nie był dla Ciebie udany. Tylko jedno spotkanie w barwach Wilków Krosno. Potem transfer do Gniezna i również tylko jeden mecz. Jaka była przyczyna, że nie oglądaliśmy Petera Ljunga, którego wszyscy dobrze pamiętamy?
– PL: Przyczyn było kilka, ale nie chcę już do nich wracać, ani o nich mówić. To co mogę powiedzieć, to że zostawiłem już to wszystko za sobą.
– PF: Wiem, że jesteś ambitnym zawodnikiem dlatego jestem pewien, że chcesz wrócić do swojej najlepszej dyspozycji. Czego potrzebujesz, żeby to zrobić?
– PL: Jest sporo rzeczy, które zamierzamy zrobić inaczej niż w minionym sezonie. To dotyczy zarówno mnie, sprzętu jak i teamu. Celem jest powrót do wysokiej dyspozycji i jestem przekonany że zrobimy wszystko co możliwe żeby tak się stało.
– PF: Startowałeś w Unii Tarnów zarówno w Ekstralidze, 1 lidze, a teraz będzie to 2 liga. Co sądzisz o rywalizacji w tej klasie rozgrywkowej oraz o drużynie jaką zbudowano w Tarnowie?
– PL: Podczas mojej jazdy w Tarnowie faktycznie nigdy nie była to 2 liga. Cóż, nie myślę za wiele o tym, jaka to liga. Nasza drużyna wygląda naprawdę fajnie, kadra zarządzająca również wygląda dobrze. Kolegów z drużyny znam już z jazdy na torze. Stawiamy sobie wysokie cele: wygrywać, żeby Tarnów powrócił tam gdzie jego miejsce.
– PF: Jak zapewne zauważyłeś, z roku na rok jest coraz mniej młodych szwedzkich zawodników, którzy są mocnymi punktami swoich drużyn. Czy Twoim zdaniem Szwedzki żużel może mieć problem kiedy zawodnicy z Twojego pokolenia zakończą swoje kariery zawodnicze?
– PL: Zgadza się, problem jest duży. Ciężko stwierdzić dokładnie jaka jest tego przyczyna, ale z pewnością jedną z przyczyn są bardzo wysokie koszty rozpoczęcia kariery, więc dla młodych chłopaków jest to trudne. Ponadto to pokolenie, nazywam to iPhonowym pokoleniem, nie jest gotowe na to, żeby ciężko pracować, a w żużlu to jest jedyna droga do sukcesu, dlatego to wszystko nie wygląda zbyt obiecująco.
– PF: Powiedz co słychać u Twojej rodziny? Żyjecie w dobrym zdrowiu? Iza i Eddie ciągle rozwijają swoje sportowe pasje?
– PL: Dziękuję, u nas wszystko w porządku. Iza dalej w pełni poświęca się skokom przez przeszkody na koniu. Eddie z kolei oszalał na punkcie piłki nożnej, ale ciągnie go też do żużla, więc zobaczymy w którą stronę to pójdzie. Zajęć nam nie brakuje.
– PF: Muszę przyznać, że informacja o tym, że wracasz do Tarnowa bardzo ucieszyła naszych kibiców.
– PL: Bardzo mi schlebiają takie słowa. Zobaczyć was wszystkich na stadionie to będzie wielka przyjemność. Jestem gotowy robić co w mojej mocy, żeby wszyscy czuli się dumni. Do zobaczenia wkrótce. Kapitan znów jest na pokładzie!