AFORTI Start Gniezno pakuje się już do wyjazdu na zgrupowanie. Czerwono-czarni jutro zameldują się w Wiśle, gdzie będą ładować akumulatory do nadchodzącego sezonu.
Nasi żużlowcy tym razem wyjeżdżają do Wisły, gdzie przebywać będą do soboty. W planie mają zajęcia ogólnorozwojowe, atrakcje sportowe, dyskusję na temat regulaminowych niuansów, będzie też wspólna integracja. To o niej, jako o ważnym aspekcie mówi menedżer drużyny, Błażej Skrzeszewski. – Przez te kilka dni mam nadzieję, że zawodnicy jeszcze bardziej się zintegrują, wzajemnie poznają, bo w planie mamy sporo różnych atrakcji. Na pewno nie będą się nudzić, gdyż będziemy i rozmawiać o nadchodzącym sezonie, o regulaminie rozgrywek, pojeździmy też na nartach i wybierzemy się na paintball. Chciałbym, aby nasza grupa po przyjeździe była już monolitem. Marzę, abyśmy o Starcie mówili jako o kolektywie, była jednością i mam nadzieję, że ten wyjazd nas do tego przybliży. Resztę już na miejscu zrobią sparingi i wyjazd na tor. Chcemy najlepiej jak się da być przygotowani do sezonu, aby wejść w niego maksymalnie skoncentrowanym i przygotowanym. Forma na torze jest ważna, ale moim zdaniem “chemia” wypracowana przed sezonem jest też niezwykle ważnym elementem tego sportu. Żużel jest trudną dyscypliną, drużyny składają się z indywidualności i musimy stworzyć takie warunki, aby już w sezonie było jak najmniej nieporozumień.
Do Wisły ostatecznie wyjedzie dziesięciu zawodników, plus sztab szkoleniowy. Jak się dowiedzieliśmy, ze zgrupowania wypadli dwaj “stranieri”. O sytuacji z Antonio Lindbaeckiem pisaliśmy (został zawieszony przez klub za jazdę po pijanemu w Szwecji – dop.aut.), w ostatniej chwili z wyjazdu wypadł Michael Jepsen Jensen, którego w Danii zatrzymała choroba.