Planowana na 5 marca prezentacja zespołu nie dojdzie do skutku. – Sytuacja jest taka, nie inna. Nie można się bawić, kiedy za naszą wschodnią granicą giną ludzie – mówi prezes ROW-u Rybnik Krzysztof Mrozek.
- Wojna na Ukrainie, ale i też wciąż niepewna sytuacja pandemiczna, powodują, że jesteśmy zmuszeni odwołać prezentację zespołu – stwierdza prezes naszego klubu. – Nie uważamy za stosowne, by się bawić, kiedy na świecie jest wojna i giną ludzie.
- Nie znaczy to jednak, że kibice naszego zespołu nie będą mieli okazji do spotkania z zawodnikami. Planujemy zorganizować coś na wzór angielskiego practice day. W trakcie jednego ze sparingów zrobimy coś dla naszych fanów. Otworzymy dla nich stadion, będzie można przyjść, pogadać z żużlowcami, zrobić sobie z nimi zdjęcie – opowiada Mrozek.