- Proszę kibiców, żeby nie wysyłali Siergiejowi żadnych gróźb. Niech przekierują całą agresję na mnie. Wszyscy wiemy, jaka jest sytuacja na Ukrainie, wiemy, co robi Putin, ale proszę kibiców, żeby dali spokój Siergiejowi. O ile mnie pamięć nie myli, to nie tak dawno walczyliście, żeby on był dalej z nami, pisaliście, jak umiera za Rybnik, a teraz chcecie się go pozbyć. Siergiej nie jest niczemu winny. On też potępia tę wojnę i Putina. Szczucie na niego w tej trudnej sytuacji nie pomoże – apeluje Krzysztof Mrozek, prezes ROW-u Rybnik.
Szef naszego klubu przyznaje jednak, że jest ryzyko, iż Logachev nie pojedzie w lidze. – Nie wyobrażam sobie drużyny bez Siergieja. Dla mnie jest to ciężkie. Jeśli jednak będzie odgórny przepis, a o tym się mówi, to ja nie będę z tym polemizował. Już prowadzimy działania, żeby zakontraktować innego zawodnika, choć będzie ciężko. A Siergieja musimy zatrzymać, bo nie wyobrażam sobie, żeby on miał wracać do Rosji. Mam też nadzieję, że wszyscy Rosjanie zostaną potraktowani tak samo, że ci, którzy rok temu jechali z rosyjską licencją, nie staną się nagle Polakami i Łotyszami, że nie będzie przez to wyjątków