W piątek i sobotę przy pomocy kibiców odbyło się wiosenne sprzątanie na Stadionie Miejskim. – Dziękuję naszym fanom, że odpowiedzieli na mój apel – mówi Waldemar Górski, prezes TŻ Ostrovia, który na torze jeździł traktorem, przygotowując nawierzchnię do pierwszego treningu.
–Wielki plac budowy, ale też wielkie sprzątanie na Stadionie Miejskim. Na szczęście widać już światełko w tunelu. Dziękujemy kibicom za to, że są, że pomagają, że mój apel nie pozostał bez odzewu. Pracujemy. Weekend nie weekend działamy z torem, żeby jak najszybciej wyjechać na tor – mówi Waldemar Górski, prezes klubu.
Zdaniem Waldemara Górskiego, największe roboty są już zrobione. – Montaż siedzisk czy balustrad to – w porównaniu z tym, co było do zrobienia, to kosmetyka. Te „grube” roboty są wykonane, łącznie z parkiem maszyn, który jest już ogrodzony. Położona jest także nowa instalacja. To są naprawdę kilometry przewodów elektrycznych. Wydawało się, że to jest tyle kopania, ale trzeba było położyć kable pod nagłośnienie, pod kamery, pod nowe lampy. Ogrom pracy już wykonano. Teraz czekamy na dostawę oświetlenia – dodaje.
Wykonanie ogrodzenia parku maszyn, co miało miejsce w ostatnich dniach sprawiło, że ten obiekt już inaczej się prezentuje. – Widać, jaki on będzie duży. W porównaniu z tym co było, to jest zupełnie inna przestrzeń. Busy będą parkowały w paddocku. Stadion Miejski dostaje nowe życie – kończy Waldemar Górski.