Przed kilkoma godzinami zakończyło się drugie w tym roku zgrupowanie, którego uczestnikami byli zawodnicy Włókniarza Częstochowa. Tym razem jednak o wzajemne poznanie się oraz wspólną integrację zadbali żużlowcy, którzy w tym roku stanowić będą o sile formacji U-24 oraz adepci szkółki. Innymi słowy, cała młodzieżowa ferajna.
Nasi zawodnicy na czas zgrupowania zakwaterowani zostali w Hotelu Arche w Częstochowie. Każdy dzień obfitował w sporo ruchu na świeżym powietrzu oraz dobrą zabawę w takich miejscach jak kręgielnia czy Stacja Grawitacja. O tym, jaka na zgrupowaniu panowała atmosfera, najlepiej świadczą wykonane przez nas zdjęcia. Na każdym z nich u zawodników malują się szerokie i szczere uśmiechy. Cieszymy się z takiego obrotu sprawy, bo właśnie na tym nam najbardziej zależało — zbudowaniu odpowiedniej atmosfery przed zbliżającym się sezonem.
Jesteśmy szczęśliwi, tym bardziej że w podobnym tonie można wypowiedzieć się o wyjeździe integracyjnym pierwszej drużyny, który kilka dni temu odbył się w Szczyrku.
To był cudowny obóz, nie zapomnę go nigdy. Drużyna U-24 spędziła ze sobą trzy super dni. Spacer po jurze, biegi w terenie, kręgielnia i Stacja Grawitacja, czyli park trampolin, to zdecydowanie wpłynęło na klimat w zespole. Warto dodać, że obóz integracyjny przeznaczony był również dla chłopaków z klasy 250 i dla tych, którzy szykują się do licencji. Można powiedzieć, że zamierzony efekt udało się osiągnąć. Tworzymy monolit i atmosfera była świetna. Najmłodsi wrócili z nowymi fryzurami, a humory dopisywały wszystkim. Oby wspólna praca przełożyła się na tor. Z pewnością jednak o klimat w zespole nie należy się martwić — podsumował menedżer drużyny Jarosław Dymek, który był z drużyną przez całe zgrupowanie.
Biało-zielona rodzina rośnie w siłę i ma się bardzo dobrze!