Pierwszy mecz i parada motocykli na stadionie Orła Łódź już w kwietniu.
– Na tor zaraz wyjadą zawodnicy. Pierwszy mecz odbędzie się w sobotę 9 kwietnia o godzinie 16:30. Myślę jednak, że każdy kibic powinien być na stadionie najpóźniej o godzinie 16:00. Planujemy bowiem organizację parady motocykli. Chcemy, żeby początek sezonu był bardzo uroczysty i ciekawy – powiedział Witold Skrzydlewski, honorowy prezes Orła Łodź.
O kwestiach typowo sportowych wypowiedział się trener Adam Skórnicki. – Bardzo się cieszymy, że wyjeżdżamy na nasz tor. Dzisiaj przenosimy się na nasz obiekt i sprawdzimy, jak się sprawuje. W czwartek pościgamy się między sobą. W piątek o godzinie 15:00 zaplanowany jest sparing z drużyną Kolejarza Rawicz. Następnego dnia w sobotę wybieramy się do Ostrowa, a w niedzielę wracamy na nasz obiekt na rewanż z tą drużyną. Tym samym zakończymy przedostatni mikrocykl przygotowawczy do sezonu – oznajmił Adam Skórnicki.
Szkoleniowiec łódzkiego zespołu przekazał również informacje dotyczące zawodników zagranicznych. – Od zeszłego tygodnia jest z nami Timo Lahti. Byli również Luke Becker oraz Brady Kurtz, jednak wrócili do Anglii. Timo został i bierze udział w treningach. Reszta zagranicznych zawodników dojedzie do nas na piątkowy sparing – wyjaśnił Adam Skórnicki.
Treningów na Moto Arenie Łódź nie mógł doczekać się Norbert Kościuch. Doświadczony zawodnik docenia również pracę z Michałem Płachcińskim, który odpowiada za przygotowanie motoryczne zawodników. – Po zimie mam duży głód jazdy. Myślę, że tak samo jest u każdego zawodnika. Cieszę się, że możemy już wyjechać na nasz tor i zacząć przygotowania. Tak jak wspomniał trener jest to już jeden z końcowych etapów. W nowym sezonie chcemy się bawić żużlem i miło wszystkich zaskoczyć. Co do przewidywań, zawsze byłem od nich daleki. Teraz będzie tak samo. Chcemy po prostu jechać swoje i robić dobre wyniki – zapowiada Norbert Kościuch.
– Zawsze miałem trenera personalnego. Obecnie przygotowuję się wraz z pozostałymi zawodnikami z Michałem Płachcińskim z Only You Fit & Beauty. Bardzo dziękuję mu za poświęcony czas i treningi. Fizycznie jesteśmy dobrze przygotowani. Każdy wykonał swoja pracę na sto procent. Teraz pozostaje tylko trzymać kciuki, by sprzętowo wszystko pasowało – zakończył doświadczony żużlowiec.