Jak oceniasz swoją formę po zimowych przygotowaniach?
Moje przygotowania przebiegały według sprawdzonego, znanego nam już planu, ale to nie oznacza, że zajęcia były proste i przewidywalne. Trenerzy dali nam niezły wycisk, bo tak trzeba. Pierwsza liga wydaje się łatwiejsza tylko z nazwy, a nasi przeciwnicy są przecież bardziej objeżdżeni na pierwszoligowych torach. Wiem, że musimy być twardzi i gotowi na ostrą walkę.
Stelmet Falubaz Zielona Góra przed sezonem zmierzył się z ekstraligowymi drużynami z Gorzowa i Leszna. Jak ocenisz te spotkania?
Nie poszło mi najlepiej, ale wykonaliśmy już sporo pracy przy motocyklach z naszymi mechanikami. Dziękuję panu Andrzejowi Jarząbkowi i Przemkowi Zarzyckemu za pomoc dzięki której będę skuteczniejszy.
Aforti Start Gniezno to nasz pierwszy przeciwnik w tym sezonie. Znasz ich juniorów, ścigaliście się?
Z Mikołajem Czaplą i Marcelem Studzińskim spotykaliśmy się na zawodach młodzieżowych. Dla nich jazda przy W69 w meczu ligowym będzie raczej nowością. My na swoim domowym torze jesteśmy bojowo nastawieni, bo chcemy wrócić tam, gdzie nasze miejsce i od początku dobrze wejść w sezon.