Kasy mają dużo to mogą sobie pozwolić xd

49-41

Powodzenia Jonas

For Nature Solutions Apator Toruń:
1. Paweł Przedpełski
2. Jack Holder
3. Patryk Dudek
4. Z/Z
5. Robert Lambert
6. Krzysztof Lewandowski
7. Denis Zieliński

Fogo Unia Leszno:
9. Jason Doyle
10. Janusz Kołodziej
11. David Bellego
12. Jaimon Lidsey
13. Piotr Pawlicki
14. Damian Ratajczak
15. Hubert Jabłoński

Moje Bermudy Stal Gorzów:
1. Szymon Woźniak
2. Anders Thomsen
3. Martin Vaculik
4. Patrick Hansen
5. Bartosz Zmarzlik
6. Mateusz Bartkowiak
7. Jakub Stojanowski

Betard Sparta Wrocław:
9. Z/Z
10. Mateusz Panicz
11. Tai Woffinden
12. Gleb Czugunow
13. Maciej Janowski
14. Bartłomiej Kowalski
15. Michał Curzytek

Abramczyk Polonia Bydgoszcz
1. Daniel Jeleniewski
2. Adrian Miedziński
3. Kenneth Bjerre
4. Oleg Michailov
5. Matej Zagar
6. Wiktor Przyjemski
7. Przemysław Konieczny

Stelmet Falubaz Zielona Góra
9. Max Fricke
10. Piotr Protasiewicz
11. Rohan Tungate
12. Jan Kvech
13. Krzysztof Buczkowski
14. Dawid Rempała
15. Fabian Ragus

ROW Rybnik
1. Grzegorz Zengota
2. Patryk Wojdyło
3. Nicolai Klindt
4. Krystian Pieszczek
5. Andreas Lyager
6. Paweł Trześniewski
7. Kacper Tkocz

Zdunek Wybrzeże Gdańsk
9. Wiktor Trofimow
10. Rasmus Jensen
11. Jakub Jamróg
12. Adrian Gała
13. Timo Lahti
14. Marcel Krzykowski
15.

Lindgren też ma jeszcze wahania formy. W Gorzowie nie zachwycił (6 pkt), ale w domowym starciu z Betard Spartą Wrocław był prawie perfekcyjny (0 i cztery trójki). Znakomicie też wypadł podczas sobotniego Grand Prix Polski w Warszawie, gdzie zajął trzecie miejsce. Z trybun wspierała go żona i spory fan club.

- To byli moi sponsorzy, głównie z Polski. Cieszę się, że mogłem pokazać im trochę dobrego żużla i razem z nimi cieszyć się tym sukcesem. Obiekt w Warszawie kocham. Może nie tor, ale stadion, jego atmosferę, entuzjazm kibiców. Podczas zawodów starałem się brać tę energię od publiczności i nią się napędzać - powiedział Lindgren, który w tym sezonie nie stawia sobie żadnych konkretnych celów.

- Wiadomo, że w każdych zawodach, w każdym wyścigu chcę pojechać jak najlepiej, ale żadnych większych celów sobie nie stawiam. Po kłopotach zdrowotnych, które przeżyłem (żużlowiec bardzo ciężko przeszedł zarażenie Covid-19 - przyp. red.) cieszę się po prostu samym faktem, iż mogłem wrócić do ścigania - zakończył Szwed.

Czuję, że ta drużyna ma w sobie jeszcze duże rezerwy. Każdy z zawodników może coś jeszcze dołożyć. Jak te wszystkie elementy się zgrają, to może być naprawdę świetnie. Mam dobre przeczucia - zdradził Szwed, który stara się wspierać szczególnie Jonasa Jeppesena.

- Na pewno przechodzi gorszy okres. Miał słabszy start sezonu i mocno odbiło się to na jego samoocenie. Zaczął teraz jednak jeździć w lidze duńskiej i w Ekstralidze U24. Regularne starty powinny mu pomóc, a dobre wyniki podnieść jego pewność siebie. Z czasem przełoży się to też na ligę. Już w Gorzowie Jonas był naprawdę szybki i skuteczny (zdobył 5 punktów i 2 bonusy - przyp. red.) - stwierdził Szwed.

Myślę, że nasza postawa w pierwszych kolejkach nie była taka zła. Wiadomo, że porażka u siebie z Fogo Unią Leszno nas zabolała, ale tak w tym spotkaniu, jak i w pozostałych, podjęliśmy walkę. Postawiliśmy nawet w Lublinie,. Pewnie pokonaliśmy też u siebie aktualnego mistrza Polski - Betard Spartę Wrocław. Może ostatni mecz w Gorzowie nie wyszedł nam tak jakbyśmy sobie życzyli, ale wciąż jesteśmy na czwartym miejscu w tabeli i liczymy się w walce o najwyższe cele - ocenił Lindgren.