Piotr Baron (menadżer Fogo Unii Leszno):Jeżeli chodzi Lubin to dawno zapominaliśmy o ty spotkaniu, jedziemy kolejne zawody do których się przygotowujemy. Zawodnicy z takiej wysokiej porażki nie byli zadowoleni. Myślę, że każdy sportowiec nie czuje się za dobrze w momencie w którym przegrywa. Myślę, że wszyscy ludzie związani z klubem nie byli szczęśliwi z takich zawodów. Będziemy robić wszystko, żeby utrzymać drugie miejsce w PGE Ekstralidze. Zdajemy sobie jednak sprawę, że to jest sport i różnie może to wyglądać. Jeżeli chodzi o fakt, że w drużynie startuje czterech zawodników seniorskich zamiast pięciu, zawodnicy jeżdżą zdecydowanie więcej, bo nie mają takich długich przerw między biegami. Mogą oni dopasować się do toru zdecydowanie szybciej i jest też mniejsze ryzyko popełnienia błędów, które można wyeliminować szybciej. Szczerze to do każdego meczu podchodzi się bardzo poważnie i stres jest na pewno ogromny czy to w rundzie zasadniczej czy fazie play off. Stres w rundzie medalowej jest na pewno dużo większy. Przy play offach z sześcioma zespołami można pracować nieco spokojniej. Mimo przegranych kilku meczy na spokojnie można iść dalej i realizować swój cel, a nie wykonywać gwałtowne ruchy.
Piotr Pawlicki (zawodnik Fogo Unii Leszno): Po ubiegłorocznym sezonie trochę pozmieniałem ustawienia. Myślę, że te zmiany pozwoliły mi przygotować lepiej do tegorocznego sezonu. Nawierzchnia toru jest też trochę inaczej przygotowywana w porównaniu do sezonu 2021. Podejrzewam, że jeszcze nie raz będziemy wracać do tego co działo się ze mną w ubiegłym sezonie. Jednak tamte sprawy są już za mną, a teraz mamy nowy rok i nowy sezon. Myślę, że w sezonie 2021 nie tylko sprzęt i moje złe odczucia co to toru, były powodem mojej dyspozycji. Na taką a nie inną formę złożyła się całość. Te słabsze występy zabrało mi pewność siebie. Za każdym razem jechałem do Leszna z myślą o tym, że ten tor sprawia mi problemy. W tym roku zanotowałem dwa w miarę dobre mecze, bo nie można nazwać tego bardzo dobrymi meczami, ale ten punkty w tym roku już zdecydowanie lepiej wyglądają. Mam nadzieję, że wszystko pójdzie już w dobrą stronę. Myślę, że Janusz Kołodziej jest odpowiednim człowiek na odpowiednim stanowisku. Podjąłem decyzję, że nie będę już kapitanem Fogo Unii Leszno. Była to trudna decyzja, bo wiele lat byłem kapitanem w tym zespole, ale drużyna się trochę pozmieniała. Przy sześciu drużynach w fazie play off, można pozwolić sobie na nieco więcej błędów niż chociażby w zeszłym roku. Teraz mamy większy margines błędów. Będzie na pewno ciekawie, nowa formuła wprowadzi dużo niespodzianek. Wszystko przed nami.
Robert Sawina (menadżer For Nature Solutions Apator Toruń): Uśmiechy na naszych twarzach po ostatnim meczu pojawiają się zdecydowanie częściej. Potrzebowaliśmy chwili oddechu, więc po wygranej w Grudziądzu mieliśmy chwilę czasu na przemyślenia i wyciągnięcie wniosków z całego tegorocznego sezonu. Mamy już przemyślenia dotyczące przyszłości. Jack Holder w Grudziądzu odjechał bardzo dobre zawody, trzy razy wywalczyć punkty z walki na torze, był to jasny sygnał dla pozostałych zawodników, że można walczyć również na trasie. Wszyscy zawodnicy stanęli na wysokości zadania i z meczu wyjazdowego przywieźliśmy dwa cenne punkty. Realizujemy krok po kroku cele jakie sobie założyliśmy przed sezonem. Teraz mamy wyjazd do Leszna i myślimy o tym, żeby wywalczyć tam kolejne wyjazdowe zwycięstwo. Efektem rundy zasadniczej ma być efekt w postaci awansu do fazy play off. Im lepsze miejsce zajmiemy po rundzie zasadniczej tym większa szansa, że w fazie finałowej trafimy na łatwiejszego przeciwnika. Krzysztof Lewandowski miał okazję do zaprezentowania się podczas zmagań U24, mamy kilka dobry biegów w wykonaniu Krzysia i jesteśmy pełni optymizmu jeżeli chodzi o jego występ w Lesznie. Sowich szans na dobry wynik w Lesznie szukamy w wyrównanym zespole. Czterech seniorów plus zastępstwo zawodnika, ma dać spory zastrzyk punktów, liczymy również, że kilka punktów dołoży formacja juniorska.