Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Polecamy
Mariusz Staszewski: W tym roku spłynęły na nas wszystkie plagi świata
 06.06.2022 16:57
Piątkowy mecz 7. kolejki PGE Ekstraligi zakończył się wysoka przegraną Arged Malesy Ostrów Wielkopolski w Gorzowie Wielkopolskim. Ostrowianie wywalczyli 35 punktów, przy 55 zdobytych przez Moje Bermudy Stal Gorzów.

Po zawodach udało nam się porozmawiać z trenerem drużyny gości Mariuszem Staszewski, który tak podsumował piątkowe spotkanie - Myślę, że parę punktów więcej mogliśmy ugrać. W kilku biegach naprawdę dobrze wystartowaliśmy, po błędach własnych gdzieś tę pozycję traciliśmy. Wynik był taki standardowy dla nas 55:35, taki jak wszędzie.

Ostrowska drużyna jest jedyną w najwyższej klasie rozgrywkowej, która nie posiada żadnego punktu w tabeli. Jaki wobec tego jest plan trenera na przełamanie złej passy - Myślę, że drużyny z pierwszej czwórki w tabeli są poza naszym zasięgiem. Będziemy szukali rozwiązań i jakiś punktów w meczach u siebie. Na wyjazdy zawsze jedziemy optymalnym składem i chcemy pokazać kilka dobrych biegów i widowisko. Wiadomo, że wygrywanie meczów jest bardzo trudne w naszym przypadku.

 

Ogromnym utrudnieniem dla beniaminka jest brak Grzegorza Walaska, który miał być jednym z filarów drużyny. Staszewski przyznaje, że jego brak jest odczuwalny -  Wiadomo, że Grzechu był na początku sezonu w rewelacyjnej formie i tych jego punktów nam brakuje. Mógłby w trakcie meczu jeździć w ramach rezerwy taktycznej, chociaż to na pewno nie przesądziłoby o tym, żebyśmy wygrali w Gorzowie- analizował szkoleniowiec.

 

Dodatkowym smaczkiem rywalizacji był fakt, że trener Arged Malesy jest gorzowianinem, jak samkował powrót w rodzinne strony? -Ja nie wracam do Gorzowa, ja tu mieszkam. Czułem się dzisiaj dobrze. Fajnie, że kibice pamiętają i doceniają. W tym roku spłynęły na nas wszystkie plagi świata: kontuzję, deszcze, plandeki. Wszystko co mogło się wydarzyć to się wydarzyło. Mam nadzieję, że w pierwszej rundzie limit pecha na cały sezon wyczerpaliśmy i teraz będzie już tylko lepiej- zakończył Staszewski.

Karolina Swora (za: informacja własna)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (102)
3 lata temu
W odpowiedzi na komentarz:
no walnsie nie wywalilo haha
jechal swoim torem i nicki sie nalozyl na niego i tyle
bo u nas sie pikuje a pwlicki patrz kiedy sie sklada w luk i jak w niego whcodzi..i to nie jest picka
Oglądałem to parę razy z zatrzymaniem i stopklatką ,ja tam żadnego zakładania nie widzę ,przy krawężniku mógł jechać Pawlicki ale stracił by pozycję więc poszerzał ,widać jak kołem uderzył dzika a nogę miał na haku ,uderzenie jest kołem a nie hakiem ,to moja opinia po analizie tego co mogłem zobaczyć.
  Lubię
  Nie lubię
3 lata temu
Choć Baron może mieć i zapewne ma pretensje do zawodnika, to głośno o tym nie mówi. Stara się wyciągnąć pozytywy i jakkolwiek bronić Australijczyka.

- Nie jestem rozczarowany występem Doyle'a w Grudziądzu. Czasami idzie lepiej a czasami gorzej. Oczywiście, że cieszyłbym się, gdyby zrobił więcej punktów. To jest zrozumiałe.

Na razie ciężko wywnioskować co dzieje się z byłym mistrzem świata. Najprawdopodobniej zawodnik szuka przyczyn w sprzęcie, bo widać, że ewidentnie męczy się podczas wyścigów. Kolokwialnie mówiąc, to zawodnik chce jechać, ale motocykl niekoniecznie.
  Lubię
  Nie lubię
3 lata temu

‹ wróć

Problem z Jasonem Doyle'm jest i również z tego faktu zdają sobie sprawę działacze w Lesznie. Australijczyk najpierw "położył" Grand Prix w Teterow a dzień później kolejne spotkanie PGE Ekstraligi w Grudziądzu, gdzie jego Fogo Unia uległa 40:50.

- Doyle nie błyszczał. Trzeba usiąść i przeanalizować, co się dzieje i powyciągać wnioski. - Na ten moment nie będę mówił co się dzieje, bo to nie jest ten moment. Najpierw muszę porozmawiać z zawodnikiem - powiedział tuż po meczu w Grudziądzu menedżer Fogo Unii, Piotr Baron.
  Lubię
  Nie lubię
3 lata temu
W odpowiedzi na komentarz:
No ale co w takim razie Pawlicki miał zrobić? Był przed Nickim przed wejściem w łuk. Nicki go zamykał, więc zostało mu jedynie jechsc po kredzie, a fizyki nie oszukasz
otoz to
  Lubię
  Nie lubię
3 lata temu
W odpowiedzi na komentarz:
teraz Sam Sobie odpowiedziałeś kto spowodował kraksę wyjebało go na dużą tyle w temacie Pozd
No ale co w takim razie Pawlicki miał zrobić? Był przed Nickim przed wejściem w łuk. Nicki go zamykał, więc zostało mu jedynie jechsc po kredzie, a fizyki nie oszukasz
  Lubię
  Nie lubię
3 lata temu
W odpowiedzi na komentarz:
teraz Sam Sobie odpowiedziałeś kto spowodował kraksę wyjebało go na dużą tyle w temacie Pozd
no walnsie nie wywalilo haha
jechal swoim torem i nicki sie nalozyl na niego i tyle
bo u nas sie pikuje a pwlicki patrz kiedy sie sklada w luk i jak w niego whcodzi..i to nie jest picka
  Lubię
  Nie lubię
3 lata temu
W odpowiedzi na komentarz:
kazdy sie wynosi wchodzac tak w luk..
szczegolnie jak pikuja na MA n 1 luku wchodzac po malej
wywala ich na duza a nie trzymaja krede.
teraz zes wymislil xd
co innego jak jedziezz takim torem jak nicki.. wtedy przytyrzymasz krede
teraz Sam Sobie odpowiedziałeś kto spowodował kraksę wyjebało go na dużą tyle w temacie Pozd
  Lubię
  Nie lubię
3 lata temu
Konto usunięte
Christophe Galtier chce zostać nowym menadżerem PSG!

Nie ukrywa już swoich intencji na osobności.

Nowy dyrektor sportowy PSG również popiera tą kandydaturę
  Lubię
  Nie lubię
3 lata temu
W odpowiedzi na komentarz:
a za 2 min będziesz mógł posłuchać "ekspertów" z Lublina xd
hahahaha
  Lubię
  Nie lubię
3 lata temu
W odpowiedzi na komentarz:
za 30 minut zuzelek
a za 2 min będziesz mógł posłuchać "ekspertów" z Lublina xd
  Lubię
  Nie lubię
© 2002-2024 Zuzelend.com