Mój team składa się z mojego taty, Rafała Bartkowiaka oraz mechanika Piotra. Nie mamy podziałów w teamie, jeśli chodzi o mycie motocykli. Każdy robi swoją robotę. Ja również pomagam. Tata zajmuje się tyłem motocykla, a Piotrek odpowiedzialny jest za przód – powiedział Mateusz Bartkowiak.