Krzysztof Gałańdziuk (dyrektor sportowy For Nature Solutions Apator Toruń): Wystarczyło parę więcej punktów Jack’a Holdera w Częstochowie i przyjechalibyśmy z tarczą, ale niestety nie udało się. Jack Holder miał gorszy dzień i skończyło tak jak się skończyło. Cieszy przede wszystkim dobra dyspozycja Patryka Dudka, Roberta Lamberta, na tym budujemy swój optymizm. W dwóch zawodników nie da się wygrać spotkania, Patryk Dudek i Robert Lambert w dwójkę zrobili trzydzieści punktów. Gdyby troszkę więcej punktów do tego dorzuciłby Paweł Przedpełski. Niestety u juniorów staje się to już tradycją, że robią za mało punktów. Stało się jak się stało i wierzymy, ze taki dzień się nie powtórzy. Krzysztof Lewandowski jest po kontuzji i wydaje się, że blokada jest u niego w głowie, ale ostatni mecz U24 pokazał, że stać go na dobre akcje na torze. Czekamy w niedzielę na przełamanie formacji juniorskiej, ale czekamy na nie już osiem kolejek. Leszno przyjeżdża osłabione, ale na pewno nie na pozycji juniorskiej. W niedzielę powalczymy nie tylko o wygraną, ale również o bonus, na kolejną kolejkę plan jest taki sam.
Patry Dudek (zawodnik For Nature Solutions Apator Toruń): Można powiedzieć, że coraz lepiej wchodzę w ten sezonu, mimo tego, że mamy już rundę rewanżową. Na żużlu umiem jeździć, ale wszystko to jest kwestia odpowiedniego dopasowania się i żeby sprzęt odpowiednio dostroić do warunków panujących na torze. Coraz częściej nam się to udaję i dlatego moje wyniki są coraz lepsze. Mam nadzieję, że w niedzielę wywalczę również ważne punkty. Jeżeli ktoś chcę szukać jakiś zgrzytów między mną i Piotrem Pawlickim po meczu w Lesznie to mogę powiedzieć, że przeszłością nie żyje. Patrzę tylko na to co jeszcze przede mną. Jako zawodnik i cała drużyna wiemy co mamy zrobić w niedzielę. Musimy wygrać zawody z Fogo Unią Leszno i to najlepiej z bonusem. Każdy z nas wie co ma robić na zawodach, bo tak naprawdę to każdy z nas chce wygrywać biegi bez znaczenia który z nas to będzie. Wiemy, że potrzebujemy czterdziestu sześciu punktów, żeby odnieść zwycięstwo. W rundzie zasadniczej tych punktów trzeba trochę więcej, bo trzeba walczyć o punkty bonusowe, ale skupiamy się na tych 46 punktach. W teorii powinno nam być łatwiej przy braku w składzie Fogo Unii dwóch zawodników, ale żużel to sport w którym wszystko się może wydarzyć. Nie zwracam uwagi z kim stoję pod taśmą, staram się zwyciężać w każdym biegu. To, że leszczynianie są w takiej sytuacji niestety żużlu się czasami tak zdarza. Czasami tak to bywa, że drużyna walczy w osłabieniu, mam jednak nadzieję, że uda nam się to wykorzystać. Gdybyśmy mieli klimatyzowany park maszyn tak jak to jest w formule to było by fajnie. Mam nadzieję, że PGE Ekstraliga będzie powoli do tego dążyć. Niestety takich udogodnień jeszcze nie mamy, więc w parkingu jest bardzo gorąco.