Już dziś sympatyków żużla czekają ligowe emocje. Pierwszy piątkowy mecz odbędzie się w Ostrowie Wielkopolskim, gdzie miejscowi na własnym terenie podejmą Mistrzów Polski - Betard Spartę Wrocław. Do Wielkopolski przyjeżdża drużyna która jest w dołku i ma problemy nie tylko z kontuzjami ale i z formą. Z ostatnich trzech meczy na 8 możliwych punktów, zdobyła tylko jeden, a na domiar złego mocno poobijany jest Tai Woffinden, który zmaga się z urazem żeber, a także Gleb Czugunow, który wraca po tygodniowej przerwie spowodowaną urazem barku. Podopieczni Dariusza Śledzia jeśli chcą liczyć się w walce o play -off muszą to spotkanie wygrać, ponieważ przegrana może spowodować, że zostaną już na siódmym miejscu i zakończą sezon w sierpniu.
U gospodarzy jest wiara w pierwsze ligowe zwycięstwo w PGE Ekstralidze. Po raz pierwszy w tym sezonie mają atut własnego toru. Od paru dni jest piękna pogoda i plandeka, która chroni tor przed deszczem jest schowana daleko w magazynie klubowym. Trener Mariusz Staszewski dalej musi zmagać się z plagą kontuzji, co prawda do składu wrócił Grzegorz Walasek, ale kontuzjowani w dalszym ciągu są Jakub Poczta, Matias Nielsen oraz Filip Hjelmeland. Wrocławianie ostatni mecz ligowy w Ostrowie odjechali w 1991 roku, drużyna z Ostrowa wówczas wygrała 48-42. Dziś z takiego wyniku każdy w Ostrowie był by więcej niż zadowolony. Gospodarze robią by wygrać piątkowe spotkanie, podczas przedmeczowego treningu w boksie Tomasza Gapińskiego pojawił się, Rafał Lewicki.
Czy Arged Malesa Ostrów wygra pierwszy mecz w sezonie? Przekonamy się już dziś. Pierwszy bieg o godzinie 18:00