GORZÓW

Młodzi żużlowcy od początku mieli ogromne problemy z panowaniem nad motocyklem podczas biegów. Ciężki tor doprowadził do kilku poważnych wypadków:

1. Daniel Klíma w trzecim biegu (jechał na punktowanej pozycji) nie opanował motocykla i upadł na tor. Na szczęście zawodnik szybko podniósł się z toru.
2. W biegu szóstym upadł Mathias Pollestad (Norweg również jechał na punktowanej pozycji), który złamał uślizg motocykla.
3. Kolejny upadek zanotował w biegu dwunastym Jakub Stojanowski. Zawodnik miejscowej Stali pojechał zbyt szeroko na łuku i natrafił na przyczepniejszy fragment toru co doprowadziło do nieprzyjemnego upadku.
4. Najpoważniejszy wypadek miał miejsce w biegu piętnastym. Najpierw na drugim łuku upadł Kacper Pludra (GKM). Później mieliśmy poważnie wyglądający upadek Emila Breuma którego mocno wyciągnęło na 2 łuku. Zawodnik najpierw zahaczył bardzo mocno o bandę a następnie mocno uderzył nogami o tor. Zawodnik długo leżał na torze (potrzebna była pomoc lekarzy oraz karateki), ale ostatecznie wstał z toru.

OSTRÓW

W Ostrowie wypadków było tyle samo, ale nie wyglądały one aż tak fatalnie:

1. Już w pierwszym biegu upadek zaliczył Jakub Krawczyk. Młodzieżowiec miejscowych upadł na pierwszym łuku i mocno uderzył o tor. Po dłuższej chwili wstał jednak o własnych siłach, choć mocno się poobijał.
2. Bardzo groźny upadek miał miejsce w biegu szóstym. Jakub Poczta nie opanował motocykla i wraz z Hubertem Jabłońskim wylądowali w dmuchanej bandzie. Na szczęście obaj szybko się pobierali, chociaż wypadek wyglądał naprawdę makabrycznie.
3. Poczta upadek zaliczył również w biegu kiedy wywiózł go kolega z pary Nicolai Heiselberg.
4. Źle wyglądał również wypadek w biegu piętnastym. Upadek na drugim łuku zanotował ponownie Jakub Krawczyk którego tym razem mocno zaatakował Keynan Rew. Krawczyk na szczęście wstał o własnych siłach.

To już kolejne tego typu poważne wypadki młodych żużlowców w ostatnich dniach. Wcześniej informowaliśmy między innymi o urazach: Bartosza Bańbora oraz Dawida Rempały.