- Długo czekałem na dobry występ. Sprzęt jest cały czas ten sam lecz dzisiaj udało się nam tak go ustawić żeby wydobyć ten potencjał. Bo, że jest bardzo dobry to wiedziałem ale zawsze się gdzieś mijaliśmy. Bywały lepsze i gorsze biegi, a dzisiaj to był taki równy mecz. Najważniejsze, że dzisiaj przebrnęliśmy tę ćwiartkę i mamy trochę spokoju. W półfinale będzie nowe rozdanie i nie będzie można się sugerować dzisiejszym meczem. Cieszymy się, że jedziemy dalej i nie mamy wakacji. Jak widać speedway dzisiaj jest taki, że jak trafimy w punkt to ja potrafię pojechać i zdobywać punkty, a gdy trafie na minę to jadę z tyłu. Wiem jaki jest mój poziom sportowy. Oczywiście nie ścigam się w trzech ligach, nie jestem zawodnikiem Grand Prix lecz gdy mam pod tyłkiem dobry silnik i jestem zdrowy to potrafię wygrywać z najlepszymi - mówi Piotr Protasiewicz